Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
06.02.2015

AKCJA "JESZCZE ŻYJĘ" W TEATRZE LUDOWM

Seniorzy zapełniali widownię podczas prób generalnych, ale zarówno dla nich, jak i dla aktorów były to wydarzenia o randze premiery. Ostatnią taką okazją była czwartkowa próba generalna spektaklu "Ballada o Nowej Hucie" w reż. Piotra Waligórskiego w Teatrze Ludowym.

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/akcja-dla-seniorow-wizyty-w-teatrze-i-operze/4q7ze


Kilkuset krakowskich seniorów oglądało za darmo spektakle w Teatrze Ludowym i Operze Krakowskiej w ramach akcji "Jeszcze żyję!", organizowanej przez krakowskiego lekarza-społecznika Mikołaja Spodaryka.

Seniorzy zapełniali widownię podczas prób generalnych, ale zarówno dla nich, jak i dla aktorów były to wydarzenia o randze premiery. Ostatnią taką okazją była czwartkowa próba generalna spektaklu "Ballada o Nowej Hucie" w reż. Piotra Waligórskiego w Teatrze Ludowym.

- Widzowie przychodzą odświętnie ubrani, dla nich to jest święto i w związku z tym dla nas to też jest święto. Wzajemnie dodajemy sobie energii. Widzowie mogą zobaczyć spektakl, a my go przetestować - powiedział dyrektor Teatru Ludowego w Nowej Hucie Jacek Strama.

Projekt "Jeszcze żyję!", realizowany przez lekarza Mikołaja Spodaryka jest adresowana do ludzi w podeszłym wieku. Zakłada bezpłatne wizyty na spektaklach teatralnych i operowych oraz na próbach generalnych. Jego celem jest aktywizacja kulturalna, przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu wynikającemu ze starości i towarzyszącej jej niepełnosprawności.

- Nie godzę się na beznadziejne wegetowanie ludzi, którzy kiedyś byli aktywni i twórczy, a dla których teraz zabrakło pieniędzy, pomysłu czy fantazji. Marzę, aby Kraków stał się stolicą ludzi wrażliwych i dobrych, niezapominających o nikim tylko dlatego, że jest stary, niesprawny i już niepotrzebny. Nie pozwólmy, aby schyłek życia odzierał z radości i wzruszeń, pamiętajmy, oni też kiedyś kochali i byli kochani, a teraz jeszcze żyją! - apeluje dr hab. n. med. Mikołaj Spodaryk, ordynator oddziału leczenia żywieniowego w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu i profesor Akademii Krakowskiej. W 2014 roku Mikołaj Spodaryk wysłał prośby do krakowskich teatrów o umożliwienie seniorom bezpłatnych wizyt na próbach generalnych.

- Biletów się wtedy nie sprzedaje, a spektakle i tak się muszą odbyć. Grają aktorzy w kostiumach i pełnych dekoracjach, a widownia jest pusta. Jej zapełnienie nie stwarza żadnych obciążeń finansowych dla teatru – wyjaśnił Mikołaj Spodaryk.

Na prośbę odpowiedziała Opera Krakowska i zaprosiła kilkudziesięciu seniorów na studencki spektakl dyplomowy "Wesele Figara". Potem miejsca zaoferował Teatr Ludowy w Nowej Hucie.

 - Byłem wtedy w stresie, bo nie wiedziałem, czy ktoś przyjdzie. Przyszło 250 osób; na kolejną próbę - 280 osób, a ostatnio ponad 300. Wtedy zacząłem się denerwować, czy miejsc wystarczy dla wszystkich. Widziałem i łzy wzruszenia, i radości, widzowie dziękowali mi za okazję wyjścia do teatru, w którym nie byli od 15 lat i nie liczyli, że jeszcze w ogóle będą. We własnym gronie czuli się swobodnie i bezpiecznie; aktorzy powiedzieli mi, że dla nich próba generalna zamieniła się w premierę z odświętnie ubraną publicznością - powiedział doktor Spodaryk.

Doktor organizował wcześniej imprezy charytatywne dla dzieci wiejskich i ubogich w ramach trwającej 5 lat akcji "Szaleństwa Doktora Spodaryka".

PAP, mw

Popularne

Obrazek
07.12.2011

KOBIETY SOLIDARNE

Każdy kij ma dwa końce, a każda historia ma wielu opowiadaczy – mówi odtwórczyni roli Lamii w spektaklu „Jak nie teraz, to kiedy, jak nie my, to kto?” i asystentka reżyserki - Patrycja Durska.

Zobacz więcej
Obrazek
23.11.2011

JAK NIE PRZEZ TEATR, TO WCALE?

My wierzymy w to, że teatr i jednostka mogą zmieniać świat. Niech to będzie zmiana o charakterze lokalnym, ale to już będzie znaczące. - mówi Justyna Lipko-Konieczna - dramaturżka spektaklu „Jak nie teraz, to kiedy, jak nie my, to kto?”

Zobacz więcej
Obrazek
23.11.2011

ZAKŁADNICY NIE SWOJEJ HISTORII

My cały czas jesteśmy zakładnikami nie swojej historii, lecz historii naszych rodziców, którzy coś tam pamiętają, jakąś WIELKĄ PRAWDĘ lat osiemdziesiątych, siedemdziesiątych. A mi, nam, pokoleniu wychowanym po ’89 odmawia się prawa do tej historii - mówi Małgorzata Głuchowska, reżyserka spektaklu „Jak nie teraz, to kiedy, jak nie my, to kto?” wystawianego w ramach Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego - „Boska Komedia”.

Zobacz więcej