Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
04.01.2017

Podsumowanie 2016 roku w kulturze:

Teatr. Wszystko o... teatrze krakowskim A.D. 2016

Dziennik Polski / Łukasz Gazur / 2 stycznia 2017
link do pełnego tekstu
 
Ranking. Spektakl „Wszystko o mojej matce” w reżyserii Michała Borczucha z Łaźni Nowej zachwyca emocjami i aktorstwem.
 
1. Spektakl „Wszystko o mojej matce” w reżyserii Michała Borczucha w Łaźni Nowej Opowieść Tomasza Śpiewaka o traumatycznym doświadczeniu, jakim dla reżysera Michała Borczucha i jego przyjaciela, aktora Krzysztofa Zarzeckiego, była utrata matek, pozbawiona jest ckliwości i nadmiernego sentymentalizmu. Jednocześnie wypełnia ją stos emocji. Narracja z czasem przeradza się w rzecz o męskiej przyjaźni, wzajemnym zrozumieniu, wspomnieniach i pamięci, a także o tym, jak wiele można opowiedzieć w teatrze. Plus zachwycający popis aktorek - Iwona Budner, Monika Niemczyk, Halina Rasiakówna, Ewelina Żak i Marta Ojrzyńska tworzą fenomenalną konstelację kobiecych postaci.
 
2. Wydarzenie „Wyspiański wyzwala” - inauguracja sezonu w Teatrze im. Juliusza Słowackiego To nie jest spektakl, raczej „performatywne zwiedzanie” gmachu przy pl. św. Ducha. Niezwykły pomysł nowej dyrekcji tej sceny: zaproszono grupę twórców, którzy w różnych częściach teatru mieli przygotować miniprzedstawienia. Wyszło różnie, ale przede wszystkim pokazano kierunek, w którym ma zmierzać ten teatr. Przypomniano też, jak awangardową i nowatorską niegdyś sceną był „Słowak”. A nade wszystko zwrócono uwagę, jak dziś zmienia się w ogóle materia teatralna. Jak przekracza granice sztuk, sięga po eksperymenty muzyczne, kroczy po obrzeżach performance’u. No i wskazano, kto ma przyświecać nowej dyrekcji teatru. Stanisław Wyspiański. Strzał w dziesiątkę!
 
3. Spektakl „Wieloryb The Globe” Teatru Starego z Lublina i Festiwalu Boska Komedia w reżyserii Evy Rysovej w Łaźni Nowej Powrót wybitnego aktora, Krzysztofa Globisza, po udarze, w pierwszoplanowej roli. Ten pomysł budził w Krakowie sporo kontrowersji. Dyskutowano o tym, czy pomysłodawcy - byli studenci aktora - nie żerują na jego chorobie. Być może tak jest, ale od pierwszej chwili widać, że cel jest szlachetny. To spektakl o poszukiwaniu słów, o terapii, o rehabilitacji. To rzecz o zniechęceniu i powracaniu. Przejmujące!
 
4. Spektakl „Kosmos” w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego w Narodowym Starym Teatrze Po raz kolejny Krzysztof Garbaczewski sięga po Gombrowicza. Przyznam, że po wyjściu z tego spektaklu miałem mieszane uczucia. Ale im dłużej o nim myślę, tym bardziej zachwyca mnie ta oniryczno-surrealistyczna opowieść, tkwiąca gdzieś pomiędzy kosmosem a zakamarkami podświadomości. I jak zwykle w przypadku spektakli Garbaczewskiego - wprost olśniewa wizualnie.
 
5. Spektakl „Podopieczni” w reżyserii Pawła Miśkiewicza w Narodowym Starym Teatrze Od pierwszej sceny, gdy z ciemności, z oddali, z jakiegoś innego świata, przypływa tratwa z uchodźcami, wiadomo, że będziemy mieli do czynienia z niezwykłym spektaklem. I tak jest w istocie. To przestaje być przedstawienie, to jest okupacja sceny, wychodzenie poza ramy narzucone podziałem na widownię i deski, na których grają aktorzy. Odczuwamy emocje, które w dramacie o uchodźcach w Wiedniu opisała Elfride Jelinek. Jeśli czegoś się czepiać, to właśnie samego tekstu.
 
6. Spektakl „Płatonow” w reżyserii Konstantina Bogomołowa w Narodowym Starym Teatrze W wersji zaproponowanej przez znanego i kontrowersyjnego rosyjskiego reżysera Konstantina Bogomołowa „Płatonow” Czechowa staje się dyskusją o miejscu kobiet i mężczyzn, ich emocjach, życiu wewnętrznym, psychice, społecznej roli. A wszystko poza kontekstem kultury i płci, bo role męskie grają tu kobiety, a role żeńskie - mężczyźni. Wyszło interesująco!
 
7. Spektakl „Ożenek” w reżyserii Wiktora Logi Skarczewskiego na Scenie PWST Tekst Gogola staje się pretekstem do opowieści o uczuciach w czasach popkultury. Zachwyca muzyka, gra aktorska, kostiumy. Wszystko w poetyce Ameryki lat 50. i 60.
 
8. Spektakl „Do dna” w reżyserii Ewy Kaim na Scenie PWST Rzecz o poszukiwaniu źródeł muzyki ludowej, a tak naprawdę pokazanie potencjału, jaki tkwi w polskiej wsi. Fenomenalne.
 
9. Spektakl „Tartuffe, albo Szalbierz” w reż. Tomasa Svobody w Teatrze Ludowym Tomas Svoboda, czeski reżyser, czuje ducha molierowskiego tekstu, ale wpisuje go we współczesność. I robi to dowcipnie oraz inteligentnie. Bo bigoteria, pozerstwo i obłuda wciąż mają się dobrze.
 
10. Spektakl „Legenda Starszych Panów” w reżyserii Artura Dziurmana w Teatrze Nowym Spektakl przygotowany z amatorami - niewidomymi i osobami starszymi - z udziałem Jacka Fedorowicza i Bohdana Łazuki. Nie chodzi tylko o anegdotki o Przyborze i Wasowskim, bo to także społecznie ważny głos. I wyczuwalna dobra energia. Rozczarowanie: „Opętani” według Witolda Gombrowicza w Teatrze im. J. Słowackiego w reżyserii Tadeusza Bradeckiego. Krótko: po co to było?

 

Popularne

Obrazek
31.03.2011

PYZA NA POLSKICH DRÓŻKACH - NIEDZIELNE POPOŁUDNIE DLA RODZIN - 10 KWIETNIA O GODZ. 16.00

Nie zapomnijcie tylko wziąć dzieci (jeśli jesteście rodzicami), dajcie szansę na zabawę rodzicom (jeśli jesteście dziećmi) - nasz magiczny teatralny wehikuł wszystkich pomieści.

Zobacz więcej
Obrazek
31.03.2011

O BRACIACH PRESNIAKOW I UDAJĄC OFIARĘ SŁÓW KILKA

Udając ofiarę to czarna komedia i kryminał w jednym. Jednak autorzy nie próbują dociekać kto zabił i dlaczego, ale zadają pytanie, co stało się ze światem w którym te wszystkie zbrodnie się wydarzyły.

Zobacz więcej
Obrazek
10.03.2011

OLEANNA. Z NOTATNIKA REŻYSERA

O wyborze tekstu scenicznego często decyduje przypadek. Tak było z „Oleanną” Davida Mameta. Przypadkowo obejrzałem film w jego reżyserii z udziałem W. H. Macy i Debry Eisenstadt. Film widziałem kilka lat temu… Dokładnie kiedy, nie pamiętam, za to dobrze pamiętam wrażenie, jakie na mnie zrobił. Wrażenie, co najmniej dziwne…. Nie spodobała mi się wtedy gra aktorów, jakby bez wyrazu, bez emocji, uczucia.

Zobacz więcej