60 LAT OD PIERWSZEGO LOTU W KOSMOS
Beckstage wystawy "W lustrze kosmosu" towarzyszącej spektaklowi "SOLARIS".
Czy wiecie, że 60 lat temu odbył się pierwszy lot człowieka kosmos?
Pierwsza załogowa misja statku kosmicznego typu Wostok miała miejsce 12 kwietnia 1961 roku. O godzinie 6:07 (9:07 w Moskwie) tego dnia, Jurij Gagarin wystartował z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie w pierwszym locie człowieka w przestrzeni kosmicznej.
My zapraszamy na spotkanie na onlineowym beckstage'u. Na reportaż Marii Klotzer opowiadający o wystawie "W lustrze kosmosu. Człowiek w drodze na Solaris" , która towarzyszy spektaklowi "Solaris".
Każdy spektakl niesie ze sobą tajemnice swojego powstawania, a widzowie chętnie je odrywają. W wypadku "Solaris" wg Stanisława Lema wyreżyserowanego przez Marcina Wierzchowskiego proces poszukiwań zarówno kontekstowych historycznych jak i artystycznych dokumentuje wystawa "W lustrze kosmosu. Człowiek w drodze na Solaris" towarzysząca spektaklowi. Wzajemne przenikanie się tych dwóch bytów artystycznych: spektaklu i wystawy pokazuje reportaż "W lustrze kosmosu". Reżyser i aktorzy mówią o swoim czytaniu "Solaris" Lema, innych lekturach, przemyśleniach i odkryciach. Zapraszamy na spotkanie na onlineowym beckstage'u.
A spektakl "SOLARIS" bez wychodzenia z domu możecie zobaczyć ponownie 16 kwietnia od godz. 18.00. Bilety dostępne na naszej profilu spektaklu - kliknij tutaj!
Link aktywny przez 48h.
"W lustrze kosmosu. Człowiek w drodze na Solaris"
Popularne
27 MARCA - MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ TEATRU
Orędzie na przypadający 27 marca Międzynarodowy Dzień Teatru powierzono w tym roku Krzysztofowi Warlikowskiemu, polskiemu reżyserowi. Treść orędzia, w 22 językach, została opublikowana na oficjalnej stronie obchodów www.world-theatre-day.org - See more at: http://dotknij-teatru.pl/oredzie-na-miedzynarodowy-dzien-teatru
Zobacz więcej9 MARCA - MARZENIE - TU CZYTAM - BLOG IZABELI MIKRUT
Dla Tomáša Svobody rzeczy niemożliwe nie istnieją. Podobnie jak nie istnieją do znudzenia powtarzane scenariusze damsko-męskich historii. Ten autor i reżyser staje się na teatralnych scenach mistrzem absurdu, a i celnym obserwatorem rzeczywistości. Zestawia te dwa skrajne podejścia w znakomitych historiach, a obecność nieskrępowanej wyobraźni tłumaczy kolejnymi snami. Owszem, oniryczny charakter opowieści pozwala na dowolne szaleństwa. Ale pomysły z pogranicza jawy i snu Svoboda rozwija rewelacyjnie.
Zobacz więcejZABIJ OJCA AMY - RECENZJA
W surrealistycznym nie-mieście, na granicy halucynacji i obłędu, w którym rozpad zdaje się synonimem istnienia spotykają się oni – dzieci negacji. Nieślubni potomkowie bourbona i marihuany. Królowie muzyki, postrachy kościołów. Idole i ucieleśnione karykatury przechlanego życia. Uwielbieni za to, co ich zniszczyło. Amy Winehouse, Jim Morrison, Kurt Cobain, Jimi Hendrix, Janis Joplin. Odeszli tak jak żyli – hucznie i samotnie. U Piotra Siekluckiego huk przedziera się nawet do krainy umarłych. Cienka bowiem jest granica między obłędem za życia a pośmiertną katuszą. Nie ma piekła ani nieba. Bohaterowie Amy. Klubu 27 trafili donikąd. Na wiekuisty śmietnik. Przecież nigdy nigdzie nie pasowali.
Zobacz więcej