APOKRYF I
Nowy wpis na blogu - TOŻSAMOŚĆ WILA
Z twórczego chaosu, z bezkształtnej magmy wyłaniają się cienie postaci, docierają pierwsze głosy:
- widzieliście, widzieliście jego głowę?
- to była głowa?
- nie wiem, nie widziałem, myślałem, że wy widzicie
- ja tylko słyszałam - wielkie stopy, człapiące
- i płachta, jakby z folii czarnej, w którą się pakuje trupy
- to płaszcz był chyba
- ja nic nie widziałam
- to było takie… namacalne...
Pełny tekst dostęny na blogu.
Bądźcie z nami na bieżąco. Zapraszamy na bloga po premierowe newsy.
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej