"BALLADA O NOWEJ HUCIE"- PIERWSZY ETAP ZA NAMI
To historia o Nowej Hucie i jej „świętych osiedlowych” opowiedziana przez Józka Drukarza z Ogrodowego. Na poły kryminalna, na poły hagiograficzna podszyta komediowym duchem rodem z filmów Stanisława Barei
Piotr Waligórski
BALLADA O NOWEJ HUCIE
na podstawie książek Lidii Amejko „Żywoty świętych osiedlowych” i Hanny Sokołowskiej „Kosa czyli ballada kryminalna o Nowej Hucie”
To historia o Nowej Hucie i jej „świętych osiedlowych” opowiedziana przez Józka Drukarza z Ogrodowego. Na poły kryminalna, na poły hagiograficzna podszyta komediowym duchem rodem z filmów Stanisława Barei, wykorzystująca genius loci miejsca, w którym nikt nie chce mieszkać, bo tutaj szybko można stracić zdrowie, samochód, rower a nawet życie...
projekt scenografii autorstwa Wojeciecha Stefaniaka
Dla Józka to miasto ma jednak ukrytą tajemnicę, sięgającą pradziejów, a okres wielkich budowniczych hut i fabryk to zaledwie epizod w historii tego miejsca, które ma coś pulsującego pod powierzchnią. Opowiada on SWOJĄ historię, taką jaka JEGO fascynuje, w której budzi się dawny duch miasta, odradzają się prastare kulty, wracają wspomnienia i melodie, a Huta Stali, jak wielka stalowa matka - zaczyna żyć swoim własnym życiem. Przez jego opowieść przewija się cała plejada niezwykle barwnych postaci, które albo wciąż żyją w naszej pamięci, albo można je jeszcze spotkać gdzieś w osiedlowych zakamarkach. Czy to będzie panienka w sztucznym różowym futerku przebiegająca drobnym kroczkiem przez Plac Centralny, czy bezrobotny w berecie z antenką snujący się po Tomeksie… oboje pretendują do „nowohuckiej świętości”. Bo to właśnie tutaj Siły Boskie odnalazły miejsce na doprowadzenie do SZCZĘŚLIWEGO KOŃCA ŚWIATA.
To tak jakby Bóg wybrał Nową Hutę jako idealne miejsce by ludziom się ukazać po raz ostatni. W tej opowieści rzeczy nie są jednoznacznie, ani dobre, ani złe, wydarzenia z przeszłości mieszają się z teraźniejszością, a zjawiska nadprzyrodzone są częścią rzeczywistości.
Taka jest ballada nowohucka Józka Drukarza i Piotra Waligórskiego.
Reżyseria i opracowanie muzyczne: Piotr Waligórski
Scenografia: Wojciech Stefaniak
Kostiumy: Wanda Kowalska
Przygotowanie wokalne: Marta Bizoń
Występują: Marta Bizoń, Gabriela Oberbek, Iwona Sitkowska, Kinga Suchan (gościnnie), Mikołaj Chroboczek (gościnnie), Andrzej Franczyk, Piotr Pilitowski/Piotr Franasowicz, Krzysztof Górecki, Jan Nosal, Sebastian Oberc (gościnnie),
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej