ŻONY
Niektóre najwybitniejsze dzieła literatury rosyjskiej przetrwały do czasów współczesnych tylko dlatego, że żony ich autorów miały odwagę je przechować.
Niektóre najwybitniejsze dzieła literatury rosyjskiej przetrwały do czasów współczesnych tylko dlatego, że żony ich autorów miały odwagę je przechować. Jelena Bułhakowa poślubiła inteligentnego i udręczonego satyryka, któremu Stalin osobiście odmówił prawa do druku. Jedyna sztuka Michaiła Bułhakowa, którą wolno było wystawiać w latach trzydziestych, były Dni Turbinów, z nieznanych powodów ulubiony utwór sceniczny Stalina. Tyran zabronił jednak przedstawiania kolejnych sztuk i Jelena była świadkiem ciągłego zakazywania spektakli.
W swoim dzienniku, który odważnie prowadziła podczas czystek w latach trzydziestych, rejestrowała prześladowanie Bułahakowa i aresztowania przyjaciół: aktorów, pisarzy, reżyserów, oficerów. Pozostawała dla pisarza źródłem nadziei i siły w ubóstwie, a także podczas jego depresji i ciężkiej choroby nerek. Była inspiracja dla postaci głównej bohaterki Mistrza i Małgorzaty, także zony pisarza, która sprzymierza się z siłami ponadnaturalnymi, by uratować powieść swego ukochanego mistrza.
W 1940 roku umierający na chorobę nerek i prawie ślepy Bułhakow dyktował Jelenie poprawki do Mistrza i Małgorzaty. Ukazujące się obecnie na świecie arcydzieło mogło dotrzeć do czytelników tylko dlatego, że Jelena przechowała archiwum i nieustępliwie zabiegała o publikację, osiągając cel dwadzieścia pięć lat po śmierci Bułhakowa.
Zakres zależności pisarzy od żon, od inspiracji począwszy, na pomocy technicznej skończywszy, jest zadziwiający. Tołstoj mógłby zatrudnić skrybę do kopiowania powieści, ale wolał, by tę sprawę wykonywała Zofia, ponieważ była jego pierwszą czytelniczką. Połączyła ich jego twórczość. Zofia nazywała wręcz Wojnę i pokój ich dzieckiem. Dostojewski, Nabokov, Mandelsztam i Bułhakow dyktowali żonom, ponieważ w ten sposób poznawali spontaniczną reakcję na swoje utwory. Nadieżda Mandelsztam wyznała, że poeta nie napisał ani jednego wersu samodzielnie, ponieważ to ona notowała jego wiersze, równocześnie obserwując go przy pracy. Mandelsztam oczekiwał od niej, że zapamięta różne wersje wierszy – i właśnie ta „kwestia techniczna” wzmocniła ich małżeńską więź. Kiedy Mandelsztam umarł w obozie, Nadieżda przetrwała „dla radości, którą oddychały jego wiersze”. Ich związek był związkiem dwojga intelektualistów i artystów (była malarką), ale Nadieżda oddała swój intelekt mężowi.
Natalia Sołżenicyn zaskakiwała zachodnich gości nakładem pracy zainwestowanej w pomoc mężowi. Poza zbieraniem materiałów do jego powieści historycznych redagowała i składała do druku dzieła zebrane Sołżenicyna. Pełniła też funkcję sekretarki, ponieważ Sołżenicyn – podobnie jak Nabokov – rzadko odbierał telefon. Pisarz na każdym kroku podkreślał zasługi żony i nazywał siebie najszczęśliwszym z rosyjskich literatów, skoro trafił na równie oddaną współpracownicę.
Jak zauważyła Wera Nabokov w pierwszym dziesięcioleciu małżeństwa: „Ktoś powinien napisać książkę o wpływie, jaki kobieta ma na męża, innymi słowy o stymulacji i inspiracji”. Sama jednak takiej ani innej książki nie napisała. W wieku 82 lat nadal spędzała całe dnie przy biurku, przekładając powieści Nabokova, i żywiła głębokie przekonanie, że nie posiada epistolograficznych talentów. Jelena Bułhakow nigdy nie napisała wspomnień o mężu, chociaż pragnęła to zrobić. Anna Dostojewski spisała swe błyskotliwe pamiętniki, mimo to twierdziła: „Zupełnie nie mam talentu literackiego”. Zofia Tołstoj pisała nowele, ale nie dożyła ich publikacji.
Przez pewien czas po śmierci męża Jelena szukała odpowiedniego pomnika; któregoś dnia na cmentarnym śmietniku zobaczyła czarny porowaty kamień. Kamieniarze powiedzieli jej, że ważący kilka ton głaz pochodzi z grobu Gogola i nosi nazwę „Golgoty”. Kamień symbolizujący śmierć Chrystusa został postawiony na grobie Gogola w monasterze Daniłowskim. W trakcie antyreligijnej kampanii w roku 1931 przeniesiono szczątki Gogola na cmentarz Nowodziewiczy, a „Golgotę” z krzyżem wyrzucono. W Mistrzu i Małgorzacie znajduje się opis ukrzyżowania na górze Golgota, są także odniesienia do Gogola, którego twórczość Bułhakow wysoko cenił. Jelena odnalazła właściwy nagrobek dla Bułhakowa, jego twórczości i dla siebie.
____________________
Fragment tekstu Aleksandra Popoffa "Żony. W ciniu mistrzów literatury rosyjskiej" w opracowaniu Marii Klotzer.
SPEKTAKL INSPIROWANY MOTYWAMI Z "OPOWIEŚCI PODRĘCZNEJ" MARGARET ATWOO
ZMOWA MILCZENIA
reż. Marcin Liber
Premiera 8 marca 2019, Duża Scena
redakcja oraz zdjęcia| Anka Ryś