Długie pożegnanie?
Kto nie zdążył jeszcze posmakować gwary Zeflika, zakochać się ?na trzeciego? w Helence ...
Długie pożegnanie…
Kto nie zdążył jeszcze zobaczyć „Męża mojej żony”, posmakować gwary Zeflika, zakochać się „na trzeciego” w Helence i zachwycić aktorskim popisem Strama- Franczyk ma jeszcze szansę.
Od 29 czerwca do 21 lipca na Scenie Pod Ratuszem zagramy ostatnie spektakle tej wywołującej zawsze salwy śmiechu komedii Miro Gavrana.
Zapraszamy także tych, którzy już widzieli spektakl, ale chcieliby jeszcze. Bo śmiechu i radości w życiu i sztuce nigdy dosyć!
Będzie to też po 12 latach nie tylko pożegnanie z tytułem, lecz również i Jacek Strama będzie się żegnał z publicznością, gdyż wraz z końcem tego sezonu upływa jego kadencja jako dyrektora Teatru Ludowego.
Tym serdeczniej zapraszamy na komediowo-nostalgiczne wieczory pod Ratuszem.
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej