Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
09.11.2007

Duża Scena- premiera "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie"

16 listopada odbyła się premiera spektaklu
OPOWIEŚCI O ZWYCZAJNYM SZALEŃSTWIE
Petra Zelenki
w reżyserii Andrzeja Celińskiego

To napisana niemal w farsowym stylu nieco absurdalna sztuka o tęsknocie za miłością. Jej bohaterami są ludzie uwikłani w (…)

16 listopada odbyła się premiera spektaklu
OPOWIEŚCI O ZWYCZAJNYM SZALEŃSTWIE
Petra Zelenki

w reżyserii Andrzeja Celińskiego

To napisana niemal w farsowym stylu nieco absurdalna sztuka o tęsknocie za miłością. Jej bohaterami są ludzie uwikłani w dziwne związki emocjonalne. Petr, aby zatrzymać dziewczynę, sięga po indiańskie rytuały; Jana wabi kochanków, dzwoniąc do budki telefonicznej pod swoim domem, w momencie, kiedy obok przechodzi jakiś mężczyzna; Mucha nie radzi sobie z kobietami, więc próbuje miłości z odkurzaczem, a Alicja i Jirí płacą postronnym ludziom, aby ich obserwowali w łóżku, bo inaczej nie mogą się kochać. Wszyscy tworzą portret zbiorowości, w której samotność stała się normą, a miłość ma coś z fast foodu. Szaleństwo staje się więc jedynym sposobem na zmierzenie się ze światem.

PREMIERA:
16 listopada godz. 19.00
DUŻA SCENA (OSIEDLE TEATRALNE 34)

zobacz rozmowę z reżyserem na Forum

kolejne spektakle:
17 i 30 listopada godz. 18.00
1, 28, 29 grudnia godz. 18.00

Popularne

Obrazek
13.01.2015

BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG

Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.

Zobacz więcej
Obrazek
13.01.2015

SEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT

„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.

Zobacz więcej
Obrazek
08.01.2015

BARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA

W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...

Zobacz więcej