Festiwal Lajkonik 2008 wybrany jako jedna z najlepszych imprez Krakowa
Festiwal Radości i Uśmiechu Lajkonik 2008 organizowany przez Fundację Teatru Ludowego oraz Teatr Ludowy i Zespół Szkół Specjalnych nr 14 w Krakowie, znalazł się na liście imprez, które otrzymają wsparcie finansowe na realizację w roku 2008 od gminy Kraków. (…)
„ Tylko 37 ze 177 zgłoszonych projektów kulturalnych zyskało uznanie w oczach komisji rozdzielającej dotacje gminy Kraków w tzw. konkursie mecenatu kulturalnego. Postawiono głównie na sprawdzone i wartościowe imprezy […] To nowa strategia miasta. Postawiliśmy głównie na duże przedsięwzięcia, a kierowaliśmy się przede wszystkim ich marką. Musieliśmy mieć absolutną pewność, że stawiamy na sukces. I mamy poczucie, że te środki zostały rozdzielone z głową - podkreśla zasiadający również w komisji Filip Berkowicz i dodaje, że wspierając większą kwotą wydarzenia już rozpoznawalne i cenione, wzmacnia się ich markę. - Jeśli mocniej je wesprzemy teraz, to wkrótce mają szansę stać się przedsięwzięciami samofinansującymi się. A kiedy pozyskają już dodatkowe, poważne źródła finansowania my będziemy mogli wspierać w ramach mecenatu kolejne imprezy i wydarzenia – dodaje.\"
(Tomasz Handzlik „Gazeta Wyborcza” Kraków)
Kraków dofinansowuje tylko najlepsze imprezy artykuł T. Handzlika \"Gazeta Wyborcza\"
Popularne
WYBRAŃCY BOGÓW UMIERAJĄ MŁODO, LECZ PÓŹNIEJ ŻYJĄ WIECZNIE W ICH TOWARZYSTWIE
Reżyser Piotr Sieklucki z dużym wyczuciem podobierał aktorów do poszczególnych ról, biorąc pod uwagę także ich warunki wokalne. Choć zarówno Mercedes Benz w wykonaniu Anety Wirzinkiewicz (Janis Joplin), jak i gitarowe utwory Ryszarda Starosty (Jimi Hendrix) brzmią koncertowo, to jednak nie ma sobie równych Dominik Rybiałek (Kurt Cobain), kiedy brawurowo wykonuje utwór Rape Me Nirvany. Świetnie sprawdził się również towarzyszący aktorom zespół muzyczny (czyt. więcej)
Zobacz więcejKRAKÓW. PREMIERA WYCHOWANKI W TEATRZE LUDOWYM
„Wychowanka” nie jest ani powszechnie znaną, ani szczególnie często wystawianą późną komedią Aleksandra hr. Fredry. Może trzeba by powiedzieć - komedią serio, jak chciał autor, czy wręcz gorzkim, ironicznym dramatem ludzkim, nie pozbawionym elementów humoru. Ale nie tego ”humoru, który znamy i lubimy u Fredry”. Biorę to ostatnie zdanie w nawias, jako że brzmi jak slogan lub porzekadło stare, wyświechtane i zużyte, wypowiadane niezliczoną ilość razy przez profesorów, nauczycieli, znawców, a nawet ignorantów, którzy „liznęli” Fredrę przez jego „Zemstę”, czy „Śluby panieńskie”.
Zobacz więcejWEEKEND W TEATRZE
W nadchodzący weekend zapraszamy na cztery różne spektakle grane na trzech różnych scenach. 11 kwietnia- Scena Stolarnia - recital Jana Nosala, 10, 11, 12 - Duża Scena - Hotel Westminster, 10, 11 - Scena Pod Ratuszem - Wszystko o kobietach, 12 - Zwierzenia pornogwiazdy.
Zobacz więcej