GABRIELA I MONIKA MUSKAŁA "GRZEBIĄ" W NOWEJ HUCIE.
Od początku miałyśmy pomysł na główną postać, którą archeolodzy wykopują z piasku. To ktoś, kto stracił pamięć, nie wie jak ma na imię i jak się tutaj znalazł - ma tylko na płaszczu litery "WIL"
"Od początku miałyśmy pomysł na główną postać, którą archeolodzy wykopują z piasku. To ktoś, kto stracił pamięć, nie wie jak ma na imię i jak się tutaj znalazł - ma tylko na płaszczu litery "WIL", stanowiące inicjały imienia. Widz łatwo może się domyśleć, że to Włodzimierz Iljicz Lenin. Jako postać zostaje w spektaklu rozpoznany przez niektóre osoby oraz przez same budynki - bo miejsca "kultowe" Nowej Huty zostają w spektaklu ożywione. Wil - poszukując tożsamości tego miejsca - przypomina sobie kim sam jest i staje się w spektaklu niejako +przewodnikiem+ po Nowej Hucie" - powiedziała Monika Muskała.
"Podkreślałyśmy podczas prób, że to nie jest sam Lenin, ale jego ożywiony pomnik, który stał tu przez lata. To sposób na +podróż w czasie i przestrzeni+ w tej sztuce i na spotkanie z tym miastem - z tą dzielnica, która nigdy do końca nie zrosła się z Krakowem. To rodzi w spektaklu takie sceny, jak spotkanie chłopa, któremu odebrano żyzną ziemię (by na niej wybudować nowohuckie osiedle), z dziewczynką, która jest mieszkanką jednego z bloków na Osiedlu Kolorowym" - powiedziała PAP Gabriela Muskała.
Popularne
KOLOROWY REMONT
Korzystając z okazji, że po remoncie instalacji elektrycznej i p.poż. w budynku głównym teatru trzeba odświeżyć pomieszczenia reprezentacyjne,dzięki dotacji z MKiDN i Urzędu Miasta Krakowa postanowiliśmy zmienić wystrój...
Zobacz więcejSARENKI I JELENIE
Od wielu lat przyjaźń polsko-czeska wykracza poza sferę dyplomatyczną. Realne projekty realizowane są zwłaszcza na polu kultury. Jednym z najbardziej namacalnych dowodów jest szczególna więź, jaka łączy krakowski Teatr Ludowy z czeskim reżyserem Tomášem Svobodą.
Zobacz więcej18.11. GODZ. 19.00 "MIÓD" - PO RAZ KOLEJNY CZYTAMY ABSURDALNĄ CZESKĄ KOMEDIĘ
Znajdziecie w niej Państwo zarówno instrukcję jak pozbyć się ze swojego pięknego snu niepożądanego intruza topiąc go w miodzie, przestrogę, czym może grozić uprawianie miłości ze śpiącą kobietą i życiową mądrość o tym, że jesteśmy jak jeże na zamarzniętej ziemi: jest nam zimno, więc tulimy się do siebie, ale jesteśmy jeżami, więc ranimy się kolcami… WSTĘP WOLNY
Zobacz więcej