GADAJĄCY KOC CZYLI ZELENKA W LUDOWYM
OPOWIEŚCI O ZWYCZAJNYM SZALEŃSTWIE
ZAPRASZAMY 12 i 13 lutego O GODZ. 18.00
O czym, o kim i dla kogo jest ten spektakl najlepiej opowiedziała Magdalena Huzarska - Szumiec
"Mój znajomy zbiera biurowe spinacze. I nikogo to nie dziwi. Ba, czasami sama (…)
ZAPRASZAMY 12 i 13 lutego O GODZ. 18.00
O czym, o kim i dla kogo jest ten spektakl najlepiej opowiedziała Magdalena Huzarska - Szumiec
\"Mój znajomy zbiera biurowe spinacze. I nikogo to nie dziwi. Ba, czasami sama podprowadzam z jakiegoś biura wyjątkowo oryginalny egzemplarz i przynoszę mu uszczęśliwiona zdobyczą. Inny znajomy mieszka z matką, mimo tego, że ma swoje mieszkanie, a szanowna rodzicielka wcale nie wymaga opieki. Po prostu tak mu wygodniej, a co ciekawe, nikogo to nie dziwi.
Przyzwyczailiśmy się do tego, że żyjemy w społeczeństwie 30-latków, którzy nie umieją włączyć pralki, bo robią to ich matki. Żyjemy w społeczeństwie 35latków, którzy głaszczą swoją designerską lodówkę czy komputer o wiele czulej niż aktualną narzeczoną. Żyjemy w społeczeństwie 40-latków, którzy wciąż uważają, że na dzieci przyjdzie jeszcze czas, a na razie wystarcza im niańczenie najnowszego modelu samochodu. Większość z nas ma problemy z dojrzałością, odpowiedzialnością, utrzymaniem stałego związku, po prostu z dorosłością.
I o tym właśnie są \"Opowieści o zwyczajnym szaleństwie\" czeskiego twórcy Petera Zelenki. Na scenie Teatru Ludowego w Nowej Hucie reżyser Andrzej Celiński podchwycił jego absurdalny humor i z rzadko ostatnio spotykaną w teatrze lekkością przedstawił historię ludzi, którzy nie potrafią być dorośli. Taki jest Piotr (znakomitego Piotra Pilitowskiego), którego poznajemy, gdy w swoim pokoju, po dużej wódce, zabiera się za palenie włosów Jany, licząc, że może dzięki temu ukochana do niego wróci. Ten magiczny rytuał podpowiedział mu przyjaciel Mucha (świetny Jacek Wojciechowski), który postanowił nie wychodzić z domu, by nie spotykać kobiet.
Zastępuje mu je odkurzacz, z którym sypia. Ale to tylko erzatz, bo tak naprawdę, gdy pojawi się na horyzoncie kobieta, nawet jeśli to tylko manekin, Mucha zrobi wszystko, by dostać od niej choć odrobinę czułości. To właśnie brak miłości sprawia, że Ojciec głównego bohatera (Krzysztof Górecki) wiąże się z o 30 lat młodszą dziewczyną (Patrycja Durska), którą podnieca głos spikera komunistycznych kronik filmowych. To tęsknota za uczuciem jest prawdziwą przyczyną dziwactw i szaleństwa Matki (świetna Maja Barełkowska).
I choć wszystko to brzmi niepokojąco poważnie, to jednak raz po raz wybuchamy śmiechem, bo reżyser przez historię bohaterów przeprowadza nas tak sprawnie, jak kręci się obrotowa scena uruchomiona przez scenograf Elżbietę Krywszę. W jej rytmie podążamy za bohaterami, przeżywając ich na pozór absurdalne problemy. Ale tylko na pozór, bo nie dziwi nas wykonywany przez Muchę Taniec Opuszczonego Indianina, ani gadający koc, który przedstawia się jako inspiracja głównego bohatera. Nie jestem pewna, ale znajomy, który zbiera biurowe spinacze, coś opowiadał mi o swojej mówiącej poduszce\".
Popularne
DWA JUBILEUSZE
55 plus 20 W tym roku Teatr Ludowy kończy 55 lat. Zaprzyjaźnione z nami Stowarzyszenie Przedsiębiorców Miasta Krakowa Biznes Klub ma lat 20. Sumując te rocznice - razem mamy okrągłe 75 lat!
Zobacz więcejFELIKS DLA ANI SMOŁOWIK
Reżyserzy Adam Sajnuk i Aleksandra Popławska oraz aktorki i aktorzy: Ewa Konstancja Bułhak, Dominika Kluźniak, Anna Smołowik, Borys Szyc i Grzegorz Małecki otrzymali Feliksy Warszawskie - nagrody stołecznego środowiska teatralnego przyznane za sezon 2009/2010...
Zobacz więcejPOMIESZANIE Z POPLĄTANIEM - JESTEŚMY PO PIERWSZYCH POKAZACH SPEKTAKLU
Całość iskrzy się humorem nie tylko słownym, ale i sytuacyjnym, perypetie bohaterów czasem niepokojąco przypominają nasze własne zmagania z codziennością, a nad wszystkim unosi się nieco ironiczny śmiech Stwórcy…
Zobacz więcej