GRAND PRIX DLA NASZYCH MĘŻCZYZN
Blisko cztery tysiące widzów obejrzało podczas XIII Ogólnopolskiego Festiwalu Komedii „Talia” sześć spektakli konkursowych i trzy w ramach imprez towarzyszących. Zdaniem publiczności, która po raz pierwszy decydowała w tym roku o przyznaniu Grand Prix, najlepszym spektaklem okazało się „Wszystko o mężczyznach” Teatru Ludowego z Krakowa
Najpierw w 2005 roku tarnowskie jury nagrodziło naszych aktorów: Andrzeja Franczyka i Jacka Stramę za role wykreowane w spektaklu „Mąż mojej żony” oraz Tomasza Obarę za reżyserię
Rok później Grand Prix Festiwalu otrzymało przedstawienie „Wszystko o kobietach” w reż. Pawła Szumca. Tegoroczna główna nagroda natomiast przypadła kolejnej sztuce z cyklu „Wszystko o…”. Tym razem nagrodzeni zostali MĘŻCZYŹNI.
Zwycięski spektakl "Wszystko o mężczyznach" autorstwa Miro Gavrana wyreżyserowany przez Tomasza Obarę zdobył 1211 pkt. Występują w nim sam reżyser Tomasz Obara, a partnerują mu Krzysztof Górecki i Piotr Pilitowski. Spektakl miał swoją premierę 17 maja 2008 roku. Przedstawia męski świat, wykreowany ze strzępów rozmów podsłuchanych w siłowni, deklaracji składanych przy kieliszku, buńczucznych gróźb mafiosów z półświatka, nie do końca twardych męskich rozmów, w sytuacjach, kiedy staje się wobec utraty najbliższych.
o mężczyznach z talią
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej