GROSZE GRAJĄ ROLĘ
21 maja zagramy za grosze w ramach ogólnopolskiej akcji organizowanej przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego...
Akcja "Bilet za 400 groszy" organizowana jest z okazji Dnia Teatru Publicznego, finansowana zaś ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jej koordynatorem jest Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, który w ten sposób upamiętnia 400. rocznicę śmierci Szekspira.
21 maja za grosze zagramy spektakl pt. "Pół żartem, pół sercem".
Ta inteligentna komedia, jak sam tytuł sugeruje, inspirowana jest kinowym przebojem lat 50. ubiegłego wieku, „Pół żartem, pół serio” Billy`ego Willdera " z Marilyn Monroe, Jackiem Lemmonem i Tonym Curtisem.
Podobnie jak w filmie, bohaterami są dwaj bezrobotni artyści. W tym przypadku - aktorzy. Chałturzą na prowincji, prezentując z miernym skutkiem "skrócone wersje" szekspirowskich dramatów. Jednak kiedy bieda zagląda im w oczy, postanawiają wykorzystać swoje aktorskie umiejętności w życiu. Dowiadują się bowiem, że leciwa milionerka chce przekazać w spadku fortunę swoim zaginionym siostrzenicom, które ostatni raz widziała, kiedy były małymi dziewczynkami. Dla aktorów brzmi to jak intratne wyzwanie. Prosty plan zaczyna się jednak komplikować. Na horyzoncie pojawią się kobiety, wobec których mężczyźnie trudno pozostać obojętnym, nawet jeśli właśnie ma na sobie damskie fatałaszki…
14 maja Widzowie tłumnie przybyli do naszego Teatru, aby nabyć bilety po atrakcyjnej cenie. GROSZE GRAJĄ ROLĘ!
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej