HAMLET - TRWAJĄ PRÓBY. PREMIERA 15 MARCA
Nasz “Hamlet” to tragedia człowieka na granicy polityczynych systemów. Człowieka opętanego żądzą zemsty na ludziach, których kocha. To także nawiązanie do prawdziwych historii krajów, w których dyktatura płynnie zamieniła się w demokrację i do rodzącej się we współczesnej Europie (i nie tylko) nowej fali konserwatyzmu, nacjonalizmu a nawet ksenofobii.
William Shakespeare
“Hamlet”
przekład: Stanisław Barańczak
Reżyseria: Krzysztof Minkowski
Dramaturgia: Wojtek Zrałek-Kossakowski
Scenografia i kostiumy: Konrad Schaller
WYSTĘPUJĄ: Gabriela Oberbek (gościnnie), Katarzyna Tlałka, Piotr Franasowicz, Krzysztof Górecki, Antoni Paradowski (gościnnie), Piotr Pilitowski, Ryszard Starosta
inspicjent: Anita Leszczyńska, sufler: Martyna Rezner
Co by bylo, gdyby ojciec Hamleta nie był - jak zazwyczaj - ofiarą złego wujka, tylko obalonym tyranem i dyktatorem? A świat, który po jego śmierci powstał, stałby się znaną nam dobrze liberalną demokracją - z kapitalizmem, otwartymi granicami i wolnością słowa? Hamlet, odnajdując się we współczesnych ruchach prawicowych, mści się na wszystkich, którzy zdradzili. Cały dwór - włącznie z jego matką i jego dziewczyną - wypiera się ojca Hamleta i poprzedniego systemu. Wszyscy rozkoszują się dobrami nowej rzeczywistości gospodarki rynkowej. Lecz Hamlet wie, że u podłoża tej zmiany leży zdrada. Że wszyscy byli i są uwikłani. I że mają krew na rękach.
foto: Piotr Pilitowski
.
Za przygotowanie spektaklu odpowiada polsko-niemiecki zespół realizatorów: urodzony w Polsce, ale mieszkający i pracujący w Niemczech reżyser Krzysztof Minkowski, polski dramaturg Wojtek Zrałek-Kossakowski i niemiecki scenograf Konrad Schaller. Dzięki temu, proponowany przez Teatr Ludowy “Hamlet” to nie tylko świeże spojrzenie na ten genialny i najbardziej klasyczny z klasycznych - ale zaskakująco nieczęsto realizowany w Polsce - dramat, ale także swego rodzaju zatoczenie koła i powrót do punktu wyjścia. Warto bowiem przypomnieć, że to wyjątkowe dzieło Williama Shakespeare’a zawitało do Polski po raz pierwszy pod koniec XVIII wieku w przekładzie nie z oryginalnego języka angielskiego, ale właśnie: niemieckiego
makieta scenografii
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej