Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
21.02.2008

<i>PRAH</i> polska prapremiera odbyła się 23 lutego na Scenie pod Ratuszem

„Prah” jest kameralnym spektaklem, rozgrywającym się pomiędzy dwójką postaci. Węgierski pisarz György Spiró opowiada nam liryczną i groteskową zarazem historię małżeństwa w średnim wieku, które przez dwadzieścia lat z trudem wiązało koniec z końcem. (…)

„Prah” jest kameralnym spektaklem, rozgrywającym się pomiędzy dwójką postaci. Węgierski pisarz György Spiró opowiada nam liryczną i groteskową zarazem historię małżeństwa w średnim wieku, które przez dwadzieścia lat z trudem wiązało koniec z końcem. Kłopoty z pracą i długi, na spłacenie których zaciąga się kolejne, były dotąd ich codziennością. I kiedy wygrana w totka daje im cudowną możliwość nie tylko rozwiązania wszystkich problemów i spełnienia marzeń okazuje się, że już ich nie mają… Zaskakująca pointa odkrywa przed nami czym jest Los! W spektaklu Pawła Szumca zobaczymy Małgorzatę Kochan i Kajetana Wolniewicza.

Zapraszamy na „Prah” - Scena pod Ratuszem

Luty: przedpremierowy pokaz 22.02.2008 godz. 19.00
premiera 23.02.2008 godz. 19.00
24.02 godz. 19.00
Marzec: 15; 16; 27 godz. 19:00
Kwiecień: 3-5; 26-27 godz. 19.00

Reżyseria: Paweł Szumiec
Przekład: Jolanta Jarmołowicz
Scenografia: Marek Braun
Kostiumy: Jolanta Łagowska
Występują:
Małgorzata Kochan
Kajetan Wolniewicz

Prapremiera polska \"Prah\" 23 lutego 2008
Scena pod Ratuszem, Teatr Ludowy



Popularne

Obrazek
13.01.2015

BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG

Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.

Zobacz więcej
Obrazek
13.01.2015

SEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT

„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.

Zobacz więcej
Obrazek
08.01.2015

BARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA

W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...

Zobacz więcej