Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
11.09.2020

JAN NOSAL NA FALI

Miło nam poinformować, że Jan Nosal został DOCENIONY!, WYRÓŻNIONY! przez Jacka Sieradzkiego w jego subiektywnym spisie aktorów.

Jacek Sieradzki:

Jaki głos! Od barytonu po falset i z powrotem. A przecież powinienem pamiętać, jak parę lat temu w wieczorze songów Zygmunta Koniecznego w krakowskim Ludowym zasunął Jeźdźców Apokalipsy. W zrobionym na Scenie pod Ratuszem spektaklu o pół-kabaretowym, pół-nostalgicznym Krakowie (niedawnym – z czasów młodości autorów Michała Chludzińskiego i Łukasza Czuja) bryluje i wokalnie, i aktorsko, wcielając się w rozmaitych podwawelskich wariatów, legendarnych pijusów, czułych kumpli artystów Piwnicy pod Baranami. A choć dla przyjezdnych to świat nierozpoznawalny, chce się wierzyć w poetycko-pijacką, filozoficzno-groteskową konsystencję jego bohaterów; ten spleen jest przekonujący, nieoszukany. Pamiętam go z wielu rzetelnych i starannie szkicowanych epizodów w spektaklach Ludowego: z Friedmanów Marcina Wierzchowskiego, z "Gdy przyjdzie sen" Małgorzaty Bogajewskiej, ale ten obłędny wokal odkrył mi go od całkiem nowej strony. Moja frajda.
fot. Klaudyna Schubert

ŻRÓDŁO e-teatr.pl

Popularne

Obrazek
13.01.2015

BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG

Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.

Zobacz więcej
Obrazek
13.01.2015

SEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT

„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.

Zobacz więcej
Obrazek
08.01.2015

BARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA

W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...

Zobacz więcej