Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
26.03.2010

KIM JEST SKRZYDLAK?

Kim jesteś? Co tutaj robisz? Jesteś martwy? Dlaczego się nie ruszasz? Jak mam do ciebie mówić? Co masz na plecach?

 
banerek_skrzydlak_640


- Mamusiu, czy wiesz jak wygląda twój anioł? - pyta Marta.

- Chyba tak, a czy ty wiesz jak wygląda twój anioł? - mama Marty odpowiada pytaniem.

- Ma białą sukienkę ze złotymi szelkami, do których przyczepione są skrzydła. Butów nie ma, bo rzadko chodzi na nogach. Z włosów wystaje mu mała antenka, dzięki której jest z tobą w stałym kontakcie, nawet jeśli czasem jest potrzebny gdzie indziej. Poza tym ma jasne, a właściwie złociste włosy. kiedy lata zbyt szybko, czerwienią mu się uszy.

- A jak w końcu wygląda twój anioł, mamo?

- Spójrz w lustro to go zobaczysz.


foto: SEBASTIAN STRAMA
na zdjęciu Patrycja Durska (Mina), Piotr Franasowicz (Michael), Paweł Kumięga
(Skrzydlak)
01_640


Patrycja Durska i Piotr Franasowicz

02_640_01

03_40005_400

Beata Schimscheiner (mama Michaela), Kajetan Wolniewicz (tata Michaela), Piotr Franasowicz  (Michael)

06_640_01

Popularne

Obrazek
29.01.2014

KOLEGA MELA GIBSONA PO RAZ KOLEJNY POD RATUSZEM 22 lutego!

Po raz kolejny na Scenie Pod Ratuszem (22 lutego) będzie gościł nie byle kto, bo sam „Kolega Mela Gibsona”, niejaki Feliks Rzepka… Autorem tego niezwykle zabawnego tekstu jest znany satyryk i konferansjer Tomasz Jachimek – i to nazwisko jest najwyższą gwarancja znakomitej zabawy dla publiczności, nie mówiąc już o samym Feliksie Rzepce, czyli Mirosławie Neinercie…

Zobacz więcej
Obrazek
14.01.2014

ODWIEDZINY DOBREGO CZŁOWIEKA

13 STYCZNIA odwiedził nas Dobry Człowiek! Pan Adam Staszak z firmy Megan Seating - www.meganseating.nw.pl, podarował teatrowi z myślą o najmłodszych naszych widzach specjalne siedziska-podkładki podwyższające, tak aby poprawić komfort oglądania przedstawień z najdalszych rzędów. Bardzo dziękujemy Panie Adamie!

Zobacz więcej
Obrazek
14.01.2014

PRZECZYTAJCIE RECENZJĘ Ł. DREWNIAKA Z PRZEDSTAWIENIA "SARENKI"

Był to śmiech niezaplanowany i niekontrolowany, śmiech przeszywający i bulgoczący zarazem. To nie ja się śmiałem, to czysty absurd rechotał we mnie.

Zobacz więcej