Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
04.09.2017

KOBIETY przejmują Ratusz w CZWARTKI!

Dlaczego właściwie warto iść na tę sztukę?

KOBIETY przejmują Ratusz w CZWARTKI!

Już 7 i 14 września zapraszamy na znany i lubiany spektakl WSZYSTKO O KOBIETACH.

Dlaczego właściwie warto iść na tę sztukę? Izabela Grelowska z LOLIPOL.pl  odpowiadan tak:

 

„Dlaczego właściwie warto iść na tę sztukę? Ponieważ za cenę jednego biletu zobaczyć można aż trzy przedstawienia. Pierwsze, o relacjach między kobietami, obejmuje prawie całą sztukę z wyjątkiem pierwszej sceny, która rozgrywa się w garderobie, tuż przed spektaklem. Drugie dają owe „przedszkolaki”. Trzecie odbywa się w domu starców. To właśnie w dwóch ostatnich – króciutkich scenkach w obrębie pierwszego przedstawienia – zawarte jest prawdziwe przesłanie spektaklu. Jest nim miłość, a także rola sztuki. Szkatułkowa konstrukcja pozwala uwidocznić, że jeśli w wirze codzienności zagubią się sprawy najważniejsze, to właśnie teatr może o nich przypomnieć. Nawet jeśli teatr to nieudolne przedstawienie przedszkolaków śpiewających dla mamy, nawet jeśli to staruszki deklamujące drżącymi głosami wiersz o miłości.”


 

Pełna recenzja dostępna na profilu spektaklu

Popularne

Obrazek
18.11.2014

KRZYSZTOF GÓRECKI JUBILATEM - 40-lecie pracy artystycznej

Nie każdy 13. jest pechowy. Bywają takie dni jak 13. stycznia w 1952 roku w Miechowie, kiedy szeregi ludzkości zasilił Krzysztof Górecki, przyszły aktor i człowiek, w którego naturę wpisana jest wierność, wierność miejscom i ludziom. Miechowianinem pozostał do dziś, bo choć mieszka w Krakowie, to każdą wolną chwilę spędza właśnie w Miechowie, pielęgnując grządki i pobłażliwym okiem spoglądając na wnuki, które tu mogą zażyć wiejskiej swobody. Przede wszystkim jednak jest aktorem – i to aktorem wiernym jednej, naszej, Teatru Ludowego scenie!

Zobacz więcej
Obrazek
22.10.2014

MIÓD - SEN WE ŚNIE...

PRAPREMIERA POLSKA 30 PAŹDZIERNIKA NA SCENIE POD RATUSZEM. Tomek Svoboda:Kiedyś, kiedy byłem młodym początkującym reżyserem, mieszkałem na poddaszu teatru w Brnie. Byłem na tyle biedy, że nie miałem telefonu komórkowego, tylko samą SIM kartę. Jak potrzebowałem, to pożyczałem od kogoś aparat telefoniczny, wkładałem swoja kartę i załatwiałem, co konieczne...

Zobacz więcej