Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
15.04.2019

"KOLACJA DLA GŁUPCA" CZYLI ROZRYWKA NA WYSOKIM POZIOMIE

Aktorzy wybrani przez Tadeusza Łomnickiego do obsady „Kolacji dla głupca” w stu procentach spełnili warunki decydujące o sukcesie spektaklu. Paweł Kumięga brawurowo i mądrze zagrał tytułowego głupca, znakomicie wtórował mu Jacek Wojciechowski w roli Bronchant. Świetną kreację nadobowiązkowego inspektora skarbowego stworzył Jan Nosal. Z wdziękiem i świadomością swoich ról zagrali Marta Bizoń, Iwona Sitkowska oraz Maciej Namysło.

Anna Małachowska / naScenie.info

Zniesmaczona po piątkowejpremierze w Małopolskim Ogrodzie Sztuki, który zafundował publiczności humor niewysokich lotów w parodystyczno-prześmiewczym przedstawieniu „Turnus mija, a ja niczyja”, wybrałam się na nowy spektakl Teatru Ludowego, który przywrócił mi wiarę w sens komedii na teatralnej scenie.

„Kolacja dla Głupca” to komedia napisana przez francuskiego reżysera, scenarzystę i producenta Francisa Vebera. Jej światowa premiera odbyła się w Paryżu w 1993 roku i szybko podbiła serca widzów. W 1998 roku, zachęcony sukcesem scenicznym Veber, na podstawie jej tekstu nakręcił film, który – podobnie jak sztuka – stał się przebojem i zdobył wiele nagród. Za sukcesem spektaklu stoi niewątpliwie znakomity tekst, pełen dowcipnych i błyskotliwych dialogów, nie pozbawionych nuty ironii. W misternie zbudowanej intrydze tkwi podtekst natury moralnej, a zarazem refleksja na temat dzisiejszego świata, w którym międzyludzkie relacje uległy degradacji, wypierając ważne wartości etyczne.

Tytułowa kolacja dla głupca to rodzaj zabawy – konkursu, na który co wtorek bogaty wydawca, Pierre Bronchant, zaprasza swoich kolegów, z których każdy musi przyprowadzić ze sobą wyjątkowego nieudacznika i fajtłapę. Wygrywa ten, który zaprosi najbardziej nierozgarniętego osobnika. Kiedy więc Bronchant poznaje specyficznego księgowego – pasjonata makiet konstruowanych z zapałek – jest przekonany o wygranej. Splot zdarzeń powoduje jednak spore komplikacje, w wyniku których sprawy przyjmują zupełnie nieoczekiwany obrót. To farsa z morałem – Bronchant, choć to pozbawiony klasy gbur, potrafi zreflektować się, wyciągnąć wnioski i przyznać do błędu. W gruncie rzeczy komedia ta porusza bardzo poważny i ważny temat, jakim jest szacunek dla drugiego człowieka. Jeśli do świetnego tekstu dołożyć znakomitą reżyserię oraz świetne kreacje aktorskie, mamy przepis na udany spektakl. Bardzo udany. I takim właśnie przedstawieniem jest „Kolacja dla głupca” w Teatrze Ludowym.

Dowcipnie, lekko, sprawnie i profesjonalnie wyreżyserowane przez Tadeusza Łomnickiego (który także pojawia się na scenie), pełne jest zabawnych sytuacji i dialogów. Energia tryska ze sceny, a pozytywne wibracje i dobry humor nie opuszczają widzów na długo po wyjściu z teatru. I o to chodzi! Gatunek taki jak komedia nie należy do łatwych w realizacji. Od reżysera wymaga precyzji oraz wyczucia czasu, przestrzeni, a przede wszystkim dobrego smaku, od aktorów z kolei odpowiednich predyspozycji – aby uzyskać najlepszy komediowy efekt, farsę trzeba umieć zagrać na poważnie. Aktorzy wybrani przez Tadeusza Łomnickiego do obsady „Kolacji dla głupca” w stu procentach spełnili warunki decydujące o sukcesie spektaklu. Paweł Kumięga brawurowo i mądrze zagrał tytułowego głupca, znakomicie wtórował mu Jacek Wojciechowski w roli Bronchant. Świetną kreację nadobowiązkowego inspektora skarbowego stworzył Jan Nosal. Z wdziękiem i świadomością swoich ról zagrali Marta Bizoń, Iwona Sitkowska oraz Maciej Namysło. Bardzo ciekawym pomysłem było sięgnięcie po popularne francuskie przeboje (m.in. Paroles, paroles Dalidy, czy Viens, viens Marie Laforêt) wykorzystane do musicalowych konkluzji. Za ich wykonanie aktorom należą się wielkie brawa (jako romanistka – bardzo doceniam!).

Wybierając się na „Kolację dla głupca”, mają Państwo gwarancję świetnej zabawy na wysokim poziomie. Spektakl ma bawić i doskonale spełnia tę rolę, a dodatkowo nienachalnie skłania do mądrych refleksji.

„Kolacja dla głupca” Francis Veber Przekład – Barbara Grzegorzewska Reżyseria: Tadeusz Łomnicki Scenografia: Ewa Mroczkowska Muzyka: Adam Prucnal Inspicjent: Anita Wilczak – Leszczyńska Sufler: Martyna Rezner/ Manuela Nowicka- Nowak Obsada: Paweł Kumięga, Jacek Wojciechowski, Marta Bizoń, Maciej Namysło, Iwona Sitkowska, Tadeusz Łomnicki, Jan Nosal.

żródło" na scenieinfo

Popularne

Obrazek
03.10.2012

"KUBUŚ I JEGO PAN" - ODLICZAMY DNI DO PREMIERY

I oto zapuścili się w nieskończoną dyskusję o kobietach. Jeden twierdził, że są dobre, drugi, że złe: i obaj mieli słuszność; jeden, że głupie, drugi, że pełne sprytu: i obaj mieli słuszność; jeden, że fałszywe, drugi, że szczere: i obaj mieli słuszność; jeden, że skąpe, drugi, że rozrzutne: i obaj mieli słuszność; jeden, że ładne, drugi, że szpetne: i obaj mieli słuszność; jeden, że gadatliwe, drugi, że skryte; jeden, że szczere, drugi, że obłudne; jeden, że ciemne, drugi, że rozumne; jeden, że stateczne, drugi, że wyuzdane; jeden, że postrzelone, drugi, że roztropne; jeden, że duże, drugi, że małe: i obaj mieli słuszność. Denis Diderot "Kubuś Fatalista i jego pan"

Zobacz więcej
Obrazek
01.10.2012

STUDIUM TERAPII PRZEZ SZTUKĘ. Nabór na rok akademicki 2012/13 OSTATNIE WOLNE MIEJSCA

Roczny kurs dla instruktorów, pedagogów, studentów i innych osób pragnących podnieść swoje kwalifikacje Zapisy trwają do 15 PAŹDZIERNIKA 2012 roku. UWAGA! OSTANIE WOLNE MIEJSCA.

Zobacz więcej
Obrazek
27.09.2012

PRYWATNA KLINIKA NOWA ODSŁONA KULTOWEJ KOMEDII

W naszej „Prywatnej klinice” przygotowujemy się do zmian. Do objęcia niezwykle odpowiedzialnych obowiązków rozbawiania publiczności przygotowuje się Karolina Stefańska.

Zobacz więcej