"KOLACJA DLA GŁUPCA" CZYLI ROZRYWKA NA WYSOKIM POZIOMIE
Aktorzy wybrani przez Tadeusza Łomnickiego do obsady „Kolacji dla głupca” w stu procentach spełnili warunki decydujące o sukcesie spektaklu. Paweł Kumięga brawurowo i mądrze zagrał tytułowego głupca, znakomicie wtórował mu Jacek Wojciechowski w roli Bronchant. Świetną kreację nadobowiązkowego inspektora skarbowego stworzył Jan Nosal. Z wdziękiem i świadomością swoich ról zagrali Marta Bizoń, Iwona Sitkowska oraz Maciej Namysło.
Anna Małachowska / naScenie.info
Zniesmaczona po piątkowejpremierze w Małopolskim Ogrodzie Sztuki, który zafundował publiczności humor niewysokich lotów w parodystyczno-prześmiewczym przedstawieniu „Turnus mija, a ja niczyja”, wybrałam się na nowy spektakl Teatru Ludowego, który przywrócił mi wiarę w sens komedii na teatralnej scenie.
„Kolacja dla Głupca” to komedia napisana przez francuskiego reżysera, scenarzystę i producenta Francisa Vebera. Jej światowa premiera odbyła się w Paryżu w 1993 roku i szybko podbiła serca widzów. W 1998 roku, zachęcony sukcesem scenicznym Veber, na podstawie jej tekstu nakręcił film, który – podobnie jak sztuka – stał się przebojem i zdobył wiele nagród. Za sukcesem spektaklu stoi niewątpliwie znakomity tekst, pełen dowcipnych i błyskotliwych dialogów, nie pozbawionych nuty ironii. W misternie zbudowanej intrydze tkwi podtekst natury moralnej, a zarazem refleksja na temat dzisiejszego świata, w którym międzyludzkie relacje uległy degradacji, wypierając ważne wartości etyczne.
Tytułowa kolacja dla głupca to rodzaj zabawy – konkursu, na który co wtorek bogaty wydawca, Pierre Bronchant, zaprasza swoich kolegów, z których każdy musi przyprowadzić ze sobą wyjątkowego nieudacznika i fajtłapę. Wygrywa ten, który zaprosi najbardziej nierozgarniętego osobnika. Kiedy więc Bronchant poznaje specyficznego księgowego – pasjonata makiet konstruowanych z zapałek – jest przekonany o wygranej. Splot zdarzeń powoduje jednak spore komplikacje, w wyniku których sprawy przyjmują zupełnie nieoczekiwany obrót. To farsa z morałem – Bronchant, choć to pozbawiony klasy gbur, potrafi zreflektować się, wyciągnąć wnioski i przyznać do błędu. W gruncie rzeczy komedia ta porusza bardzo poważny i ważny temat, jakim jest szacunek dla drugiego człowieka. Jeśli do świetnego tekstu dołożyć znakomitą reżyserię oraz świetne kreacje aktorskie, mamy przepis na udany spektakl. Bardzo udany. I takim właśnie przedstawieniem jest „Kolacja dla głupca” w Teatrze Ludowym.
Dowcipnie, lekko, sprawnie i profesjonalnie wyreżyserowane przez Tadeusza Łomnickiego (który także pojawia się na scenie), pełne jest zabawnych sytuacji i dialogów. Energia tryska ze sceny, a pozytywne wibracje i dobry humor nie opuszczają widzów na długo po wyjściu z teatru. I o to chodzi! Gatunek taki jak komedia nie należy do łatwych w realizacji. Od reżysera wymaga precyzji oraz wyczucia czasu, przestrzeni, a przede wszystkim dobrego smaku, od aktorów z kolei odpowiednich predyspozycji – aby uzyskać najlepszy komediowy efekt, farsę trzeba umieć zagrać na poważnie. Aktorzy wybrani przez Tadeusza Łomnickiego do obsady „Kolacji dla głupca” w stu procentach spełnili warunki decydujące o sukcesie spektaklu. Paweł Kumięga brawurowo i mądrze zagrał tytułowego głupca, znakomicie wtórował mu Jacek Wojciechowski w roli Bronchant. Świetną kreację nadobowiązkowego inspektora skarbowego stworzył Jan Nosal. Z wdziękiem i świadomością swoich ról zagrali Marta Bizoń, Iwona Sitkowska oraz Maciej Namysło. Bardzo ciekawym pomysłem było sięgnięcie po popularne francuskie przeboje (m.in. Paroles, paroles Dalidy, czy Viens, viens Marie Laforêt) wykorzystane do musicalowych konkluzji. Za ich wykonanie aktorom należą się wielkie brawa (jako romanistka – bardzo doceniam!).
Wybierając się na „Kolację dla głupca”, mają Państwo gwarancję świetnej zabawy na wysokim poziomie. Spektakl ma bawić i doskonale spełnia tę rolę, a dodatkowo nienachalnie skłania do mądrych refleksji.
„Kolacja dla głupca” Francis Veber Przekład – Barbara Grzegorzewska Reżyseria: Tadeusz Łomnicki Scenografia: Ewa Mroczkowska Muzyka: Adam Prucnal Inspicjent: Anita Wilczak – Leszczyńska Sufler: Martyna Rezner/ Manuela Nowicka- Nowak Obsada: Paweł Kumięga, Jacek Wojciechowski, Marta Bizoń, Maciej Namysło, Iwona Sitkowska, Tadeusz Łomnicki, Jan Nosal.
Popularne
ZAJRZYJ DO HUTY
Muzeum Historyczne Miasta Krakowa jak co roku zaprasza mieszkańców Nowej Huty do poznania swojej dzielnicy, krakusów do pozbycia się mylnych wyobrażeń o Nowej Hucie, całą resztę turystów do zobaczenia „innej twarzy” Krakowa. Jednym zdaniem: do poznania fascynującego dziedzictwa historycznego Nowej Huty. My zapraszamy w sobotę 19 września 12.00–13.00 i 13.30–14.30, gdzie zwiedzimy wnętrza teatru oraz wejdziemy za kulisy Ludowego. Start sprzed głównego wejścia od strony ul. Obrońców Krzyża. Historię opowie Jerzy Fedorowicz, jr. wstęp wolny
Zobacz więcejWIELKIE HAPPY HOUR W TEATRZE LUDOWYM
Do podziału zostało tylko 26 biletów. Zadzwoń (tel. 12 68 02 112/113/116; 12 421 50 16) lub przyjdź do kas biletowych Dużej Sceny i Sceny Pod Ratuszem i kup bilety w cenie 50 zł a drugi za złotówkę na "kultowe" Sarenki (18.09.) i na "53 wojny" (20.09 - 45 zł + 1 zł)
Zobacz więcejW LISTOPADZIE - 60 SPEKTAKLI NA 60 - LECIE TEATRU
Teatr Ludowy kończy 60 lat. Zanim jednak zaprosimy na grudniową Galę Jubileuszową chcemy zaproponować w listopadzie niezwykły Festiwal-Przegląd spektakli, które pozostają w naszym repertuarze. Zaplanowaliśmy imponującą liczbę 60 przedstawień. Będą się one zmieniać jak w kalejdoskopie, dając możliwość zobaczenia każdego dnia innej sztuki. Będzie szekspirowska tragedia i fredrowska komedya serio, przedstawienia muzyczne i publicystyczne, recitale i spektakle obyczajowe.
Zobacz więcej