Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
13.04.2015

KRAKÓW. PREMIERA WYCHOWANKI W TEATRZE LUDOWYM

„Wychowanka” nie jest ani powszechnie znaną, ani szczególnie często wystawianą późną komedią Aleksandra hr. Fredry. Może trzeba by powiedzieć - komedią serio, jak chciał autor, czy wręcz gorzkim, ironicznym dramatem ludzkim, nie pozbawionym elementów humoru. Ale nie tego ”humoru, który znamy i lubimy u Fredry”. Biorę to ostatnie zdanie w nawias, jako że brzmi jak slogan lub porzekadło stare, wyświechtane i zużyte, wypowiadane niezliczoną ilość razy przez profesorów, nauczycieli, znawców, a nawet ignorantów, którzy „liznęli” Fredrę przez jego „Zemstę”, czy „Śluby panieńskie”.

Artykuł ze strony TEATR DLA WAS

Czy Fredro jest komediopisarzem? Ależ tak, to wiemy wszyscy – uczono nas o tym w szkole. Czy Fredro jest obserwatorem ludzkiej duszy? Tutaj odpowiedź jest trudniejsza, bo przytłoczeni jego „komediopisarstwem” nie patrzymy głębiej.

Pytam dlaczego? Dlaczego uznajemy go nadal za gościa jedynie prawiącego przednie anegdoty?

Powiem szczerze…. dopóki będziemy traktować Fredrę jako wodewilistę, komika, a nawet nieszkodliwego idiotę, dopóty nie jesteśmy w stanie docenić tego, co naprawdę napisał. Fredro nie tworzył postaci, których nie akceptuje. Ta akceptacja ludzi, nie znaczy, że autor pochwala wszystkie ich czyny, znaczy tyle, że autor nie znosi wynoszenia się ponad l u d z k ą m i a r ę k r y t y k i. Ta miara daje możliwość osądzania drugiego bez naruszania jego godności.

"Mówię bom smutny i sam pełen winy" daje się słyszeć w fredrowskiej analizie ludzi i zdarzeń, i wtedy śmiech nie brzmi tak obco, ponuro i przykro.

MIKOŁAJ GRABOWSKI

aktor, reżyser profesor zwyczajny, wykładowca na Wydziale Reżyserii Dramatu krakowskiej PWST. Pełnił funkcje dyrektora teatru w Poznaniu (Teatr Polski), Krakowie (Teatr im. J Słowackiego), Łodzi (Teatr Nowy) i ponownie w Krakowie (Narodowy Stary Teatr). Autor licznych adaptacji dawnej polskiej literatury między innymi „Pamiątek Soplicy” H. Rzewuskiego, „Opisu Obyczajów” ks. J Kitowicza (cztery projekty), "Pożegnania jesieni" St. I. Witkiewicza, „Pana Tadeusza” A. Mickiewicza, czy „Trans-Atlantyku” i „Wspomnień polskich” W. Gombrowicza. Reżyser tekstów klasycznych literatury polskiej: „Irydiona” Z. Krasińskiego, „Wesela” i „Wyzwolenia” S. Wyspiańskiego, „Iwony księżniczki Burgunda” i „Ślubu” W. Gombrowicza, „Dam i Huzarów” A. Fredry

OBSADA:

Iwona Sitkowska

Karolina Stefańska

Barbara Szałapak

Katarzyna Tlałka

Andrzej Franczyk

Krzysztof Górecki

Piotr Franasowicz

Marcin Kalisz gościnnie

Jan Nosal

Piotr Pilitowski

Paweł Kumięga

Tomasz Schimscheiner

Ryszard Starosta

Kajetan Wolniewicz

Autor: Aleksander Fredro

Reżyseria, opracowanie tekstu, opracowanie muzyczne, ruch sceniczny: Mikołaj Grabowski

Scenografia: Jacek Ukleja

Asystent reżysera: Marcin Kalisz

Inspicjent: Anita Wilczak – Leszczyńska

Sufler: Martyna Rezner

Termin premiery: 22 maja 2015 Duża Scena

 Zdjęcie pochodzi z pierwszej próby czytanej./foto Anna Ryś

Popularne

Obrazek
27.03.2015

27 MARCA - MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ TEATRU

Orędzie na przypadający 27 marca Międzynarodowy Dzień Teatru powierzono w tym roku Krzysztofowi Warlikowskiemu, polskiemu reżyserowi. Treść orędzia, w 22 językach, została opublikowana na oficjalnej stronie obchodów www.world-theatre-day.org - See more at: http://dotknij-teatru.pl/oredzie-na-miedzynarodowy-dzien-teatru

Zobacz więcej
Obrazek
27.03.2015

9 MARCA - MARZENIE - TU CZYTAM - BLOG IZABELI MIKRUT

Dla Tomáša Svobody rzeczy niemożliwe nie istnieją. Podobnie jak nie istnieją do znudzenia powtarzane scenariusze damsko-męskich historii. Ten autor i reżyser staje się na teatralnych scenach mistrzem absurdu, a i celnym obserwatorem rzeczywistości. Zestawia te dwa skrajne podejścia w znakomitych historiach, a obecność nieskrępowanej wyobraźni tłumaczy kolejnymi snami. Owszem, oniryczny charakter opowieści pozwala na dowolne szaleństwa. Ale pomysły z pogranicza jawy i snu Svoboda rozwija rewelacyjnie.

Zobacz więcej
Obrazek
27.03.2015

ZABIJ OJCA AMY - RECENZJA

W surrealistycznym nie-mieście, na granicy halucynacji i obłędu, w którym rozpad zdaje się synonimem istnienia spotykają się oni – dzieci negacji. Nieślubni potomkowie bourbona i marihuany. Królowie muzyki, postrachy kościołów. Idole i ucieleśnione karykatury przechlanego życia. Uwielbieni za to, co ich zniszczyło. Amy Winehouse, Jim Morrison, Kurt Cobain, Jimi Hendrix, Janis Joplin. Odeszli tak jak żyli – hucznie i samotnie. U Piotra Siekluckiego huk przedziera się nawet do krainy umarłych. Cienka bowiem jest granica między obłędem za życia a pośmiertną katuszą. Nie ma piekła ani nieba. Bohaterowie Amy. Klubu 27 trafili donikąd. Na wiekuisty śmietnik. Przecież nigdy nigdzie nie pasowali.

Zobacz więcej