MIARKA
Ostatnie przymiarki, korekta świateł, uwagi reżysera....w sobotę premiera!
Ostatnie przymiarki, korekta świateł, uwagi reżysera....w sobotę premiera!
„Miarka za miarkę”, jak to wielokrotnie stwierdzono, niezależnie od podziału na akty i sceny, albo raczej wbrew niemu, rozpada się na dwie części: część pierwszą zmierzającą do rozwiązania tragicznego i część drugą – do rozwiązania komediowego. Można nawet dokładnie podać, w którym miejscu sztuka Szekspira jest rozłamana: jest to wiersz 250 sceny pierwszej aktu III, kiedy Książę w przebraniu zakonnika proponuje Izabeli „zastępczynię” w schadzce z Angelem.
W tym znamiennym zrównaniu i odwróceniu relacji prawo ma się tak do płci, jak płeć do prawa. Zdeprawowane prawo i zdeprawowany seks nawzajem się wyniszczają.
Przed objęciem rządów przez Zastępcę za wiele było swobody i za mało prawa w Księstwie Wiednia. Restytucja starej ustawy i skazanie na ścięcie młodego kochanka, Claudia, jest surowością prawa ponad miarę.
Dziewictwo jest postem. Post seksualny jest ponad zwykłą miarą. Ale Izabela Szekspirowska nie tylko jest dziewicą, chce jeszcze złożyć śluby zakonne. Celibat jest podwójnym niedocenieniem Rodziny. Brat, który żąda od siostry aby swoim dziewictwem zapłaciła za jego głowę, przecenia niewątpliwie obowiązki rodzinne. U Szekspira wszystkie opozycje stają się niesłychanie ostre. Poświęcenie dziewictwa dla ocalenia brata przyrównane jest do kazirodczego związku, jest najwyższym stopniem przecenienia więzów rodzinnych. „To rodzaj kazirodztwa, źródłem życia uczynić hańbę siostry!”
Szekspirowska Julia z „Miarki” nie tylko ma kochanka, jest jeszcze w ciąży. Wiele rozważań i szczegółowych studiów poświęcono różnicom i podobieństwom prawnym między przedślubnymi kontraktami Claudia i Julii, Angela i Marianny. Ale w perspektywie dramatycznej „Miarki za miarkę” opozycje układają się prosto i wyraziście. Za wiele pożądania, za mało formalnego prawa połączyło parę młodych kochanków. Tylko martwy kontrakt przedślubny łączy Angela i Mariannę.
Rajfura zwana jest Mistress Overdone, panią Przepieczoną, jak przekładał Urlich. Izabela w swojej pierwszej scenie, kiedy właśnie zaczęła nowicjat, wydaje się Miss Underdone, panną Niedopieczoną. Izabela jest od początku maksymalistką, w nowicjacie, u klarysek, jeszcze dla niej za mało rygoru: „pragnęłabym surowszej reguły dla miłośnic świętej Klary”. Ale jeszcze w tej samej scenie Izabela przyrównuje się niespodziewanie (i mogłoby się wydać niepotrzebnie, bo bez żadnych konsekwencji fabularnych) do kochanki swojego brata.
Częsty u Szekspira system sobowtórów i rozdwojeń, w których jak w lustrze prawe jest lewe i lewe jest prawe, w „Miarce za miarkę” jest szczególnie wyraziste. Izabela, dziewica i niedoszła mniszka, ma rumiane policzki jak branka Achillesa w „Illiadzie”, Bryzeida, która co noc słała mu posłanie w namiocie. Ale Julia, kochanka brata i „kuzynka z wyboru”, jest „blada”. Mniszka-dziewica i kochanka u Szekspira przeciwstawione i jednocześnie spowinowacone „z wyboru”. Izabela ma jednak Zastępczynię, Mariannę, w łóżku zastępcy jak Surogat, rytualnego kozła ofiarnego. W ironicznej strukturze Szekspira to „jagnię” dobrowolnie spieszy, żeby zostać jak najszybciej zarżnięte
Za odebranie dziewictwa bez uprzedniej ceremonii małżeństwa karą jest ścięcie głowy. Stare prawo przywrócone w Wiedniu jest powtórzeniem starotestamentowej miarki za miarkę. Okupem jest z kolei nowa wymiana: za głowę brata siostra ma zapłacić swoim „wiankiem”. Głowa za wianek, wianek za głowę. Ale Zastępca nie dotrzymuje umowy i każe sobie przysłać ściętą głowę. Tylko nowa, „zastępcza” głowa ocalić może brata od ścięcia. W tym systemie transakcji prawa i płci za wszystko płaci się „głowami”.
„Nie tylko inna głowa musi zostać znaleziona w miejsce głowy Claudia, ale jeszcze inny <<wianek>> na miejsce <<wianka>> Izabeli”.
Głowa za wianek, wianek za głowę, głowa za głowę, wianek za wianek.
Klasztor nie jest schronieniem od seksu i nie jest wolny od przemocy władzy. Izabeli, niedoszłej mniszce skorumpowana władza proponuje niecną wymianę głowy brata za jej dziewictwo. Ledwo zaczęła swój nowicjat, już krąży dniem i nocą między pałacem i więzieniem. Izabela, bezbłędna sofistka przetargów między ciałem i duszą (zdążyła widocznie w swoim krótkim nowicjacie naczytać się traktatów teologii moralnej: „chętniej oddam ciało niźli duszę”), bez skrupułów ocala własną duszą i cudze ciało oddaje dla „najbardziej obrzydliwego grzechu”. Ten grzech najbardziej obrzydliwy dla katolickiej Izabeli Angelo w purytańskim języku protestantów nazywa elegancko i zimno „słodką nieczystością”. Jejmość Overdone została nazwana „Madam Mitigation”(Madam Ulga), teraz z kolei mniszka-dziewica o rumianych policzkach przemienia się w nową szafarkę „słodkiej nieczystości”.
Na rozpaczliwe błagania brata, żeby go ceną swego dziewictwa uratować od śmierci, Izabela odpowiedziała ze wstrętem: „zlitować się nad tobą znaczy stręczyć”. Ale w tej samej scenie, zanim jeszcze dobrze zdąży ochłonąć z oburzenia, godzi się bez cienia wahania na propozycje braciszka zakonnego, żeby rajfurzyć dla Angela i podstawić mu biedną Mariannę.
Tu kończy się perspektywa tragiczna i akcja zaczyna zmierzać do „szczęśliwego” zakończenia. Jego ceną jest wymiana dziewictwa Izabeli na „wianek” Marianny. Głupi konstabl wypowiada realistyczną ocenę „szczęśliwej” wymiany. Na ten świat „nie ma lekarstwa”.
Popularne
"SĄDZIEDZI ANDRZEJA SADOWSKIEGO - 17.02 CZYTAMY DRAMAT. PRZYBYWAJCIE
- Znacie ? To posłuchajcie… Nie znacie? Tym bardziej posłuchajcie! I obejrzyjcie. Rozpoczynamy cykl reżyserowanych czytań dramatu współczesnego pod hasłem „Sąsiedzi bliżsi i dalsi” – to w odniesieniu do hasła jakie towarzyszy całemu sezonowi teatralnemu – a tematem przewodnim będzie MIŁOŚĆ i uczucia pochodne… Rozpoczniemy od polskiej sztuki „Sąsiedzi” Andrzeja Sadowskiego, czyli od własnego podwórka, w sensie jak najbardziej dosłownym, gdyż jest to historia nie całkiem dobrosąsiedzkich relacji na polskiej wsi. Oczywiście zarzewie konfliktu stanowią relacje damsko-męskie, które w natężeniu towarzyszących im uczuć bliskie są antycznej tragedii, choć… nie pozbawione komicznych akcentów. W obsadzie: Katarzyna Galica, Tadeusz Łomnicki, Jacek Wojciechowski oraz Małgorzata Tekiel (akompaniament). Zapraszamy już w najbliższy poniedziałek 17 lutego, o godz 19.00 na Scenę Pod Ratuszem. Wstęp wolny! Prosimy o rezerwowanie miejsc mailowo: ratusz@ludowy.pl lub telefonicznie: 12 421 50 16.
Zobacz więcejWażna informacja!
Uwaga, jutro rozpoczyna się remont ul. Mogilskiej. Może to stanowić pewną niedogodność dla udających się na naszą Dużą Scenę. Prosimy o zapoznanie się ze szczegółami pod tym linkiem: http://krakow.pl/aktualnosci/78441,29,komunikat,przebudowa_mogilskiej__utrudnienia_dla_kierowcow.html
Zobacz więcejKOLEGA MELA GIBSONA PO RAZ KOLEJNY POD RATUSZEM 22 lutego!
Po raz kolejny na Scenie Pod Ratuszem (22 lutego) będzie gościł nie byle kto, bo sam „Kolega Mela Gibsona”, niejaki Feliks Rzepka… Autorem tego niezwykle zabawnego tekstu jest znany satyryk i konferansjer Tomasz Jachimek – i to nazwisko jest najwyższą gwarancja znakomitej zabawy dla publiczności, nie mówiąc już o samym Feliksie Rzepce, czyli Mirosławie Neinercie…
Zobacz więcej