MILLENIUM GAVRANA
Stało się! Miro Gavran po raz tysięczny przemówi ze sceny Teatru Ludowego. Na tę imponującą ilość przedstawień złożyły się cztery tytuły naszego ulubionego chorwackiego dramaturga. To w kolejności premierowej „Mąż mojej żony” (2004), „Wszystko o kobietach”(2006), „Wszystko o mężczyznach” (2008) i „Hotel Babilon” (2011).
Jednak zaszczyt zagrania „millenijnego przedstawienia” przypadł „Mężczyznom”, którzy 23 marca o godz. 17.00 wystąpią na Scenie Pod Ratuszem.
Jednak zaszczyt zagrania „millenijnego przedstawienia” przypadł „Mężczyznom”, którzy 23 marca o godz. 17.00 wystąpią na Scenie Pod Ratuszem. Nie przegapcie tego wydarzenia, wszak zdarza się raz na tysiąc…
Mimo skromnych rozmiarów widowni zapraszamy wszystkich!!!
Wart podkreślenia jest fakt, że mimo iż sukcesywnie przybywało nam w repertuarze tzw. „gavranów”, to powodzenie starszych spektakli wśród publiczności nie malało i tak jest do dzisiaj. Hasło „Gavran” to synonim dobrej zabawy, szlachetnej rozrywki nie pozbawionej, czasem nawet gorzkiej, refleksji, ale jakże zręcznie to wszystko poddane!|
Z racji ilości zagranych Pod Ratuszem gavranowskich przedstawień ich autor stał się już niepisanym patronem tej sceny. Żeby podkreślić niezwykły związek twórcy i miejsca, a także wyrazić naszą sympatię i uznanie postanowiliśmy z okazji przystąpienia Chorwacji do Unii Europejskiej wraz z Agencją „Format-A”, reprezentującą Miro Gavrana w Polsce zorganizować właśnie na Scenie Pod Ratuszem „GavranFest”, czyli międzynarodowy przegląd sztuk tego chorwackiego dramaturga.
Festiwal odbędzie się w dniach 27 czerwca – 1 lipca 2013. Już teraz zapraszamy miłośników twórczości Miro Gavrana i sympatyków Teatru Ludowego. Wśród festiwalowych przedstawień oprócz polskich spektakli będzie można zobaczyć inscenizacje z Belgii, Czech, Francji i oczywiście Chorwacji.
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej