NOWA RECENZJA PANNY JULII
"Panna Julia to spektakl przygotowany i dopracowany w najmniejszych szczegółach, z dużą dbałością o oryginalny tekst i zrealizowany z szacunkiem dla Strindberga, dla teatru oraz dla publiczności. Wielkie brawa!" Pisze Anna Małachowska dla NASCENIE.INFO
Na spektakl PANNA JULIA zapraszamy 22/23 czerwca na Scenę Pod Ratuszem. Bilety dostępne w kasach oraz online.
Anna Małachowska dla NASCENIE.INFO
Panna Julia to spektakl zbudowany z kilku warstw: dramaturgicznej, audiowizualnej, muzycznej i aktorskiej. Ta ostatnia, oprócz solidnej i precyzyjnej reżyserii, stanowi wielki atut przedstawienia. Maja Pankiewicz jako Julia to przykład świetnego aktorstwa w wykonaniu młodego pokolenia. Precyzja zbudowania postaci i nadanie jej autentyzmu, przy tym dojrzała warsztatowo gra sprawiają, że Julia jest prawdziwa i wiarygodna. Krystian Pesta stworzył zapadającą w pamięć postać Jean’a, sprytnie dozując ujawnienie swoich możliwości ekspresji aktorskiej. W roli Kristin Roksana Lewak była zdecydowanie comme il faut: wdzięczna i subtelna, ale jednocześnie tu gdzie trzeba potrafiła wydobyć dramatyzm kreowanej przez siebie postaci. Kameralna scena Pod Ratuszem jest nie lada wyzwaniem, bowiem brak dystansu z publicznością ukazać może każdy najmniejszy błąd aktorów. Cała trójka wykonawców znakomicie poradziła sobie z niełatwą przestrzenią.
Panna Julia to spektakl przygotowany i dopracowany w najmniejszych szczegółach, z dużą dbałością o oryginalny tekst i zrealizowany z szacunkiem dla Strindberga, dla teatru oraz dla publiczności. Wielkie brawa!
Pełna recenzja dostępna na stronie Co Na Scenie • Nowy Wymiar Teatru.
Zdjęcia Natalia Kabanow
Popularne
SPLECIONE W NAS - SPEKTAKL TANECZNY - 23.11 O GODZ. 18.00 - DUŻA SCENA
Zapraszamy do świata wyobraźni, w którym swe racje będą przedstawiać Emocje, Decyzje i Ruch, czerpiąc energię ze znakomitej, wyrazistej muzyki irlandzkiej.
Zobacz więcejKRZYSZTOF GÓRECKI JUBILATEM - 40-lecie pracy artystycznej
Nie każdy 13. jest pechowy. Bywają takie dni jak 13. stycznia w 1952 roku w Miechowie, kiedy szeregi ludzkości zasilił Krzysztof Górecki, przyszły aktor i człowiek, w którego naturę wpisana jest wierność, wierność miejscom i ludziom. Miechowianinem pozostał do dziś, bo choć mieszka w Krakowie, to każdą wolną chwilę spędza właśnie w Miechowie, pielęgnując grządki i pobłażliwym okiem spoglądając na wnuki, które tu mogą zażyć wiejskiej swobody. Przede wszystkim jednak jest aktorem – i to aktorem wiernym jednej, naszej, Teatru Ludowego scenie!
Zobacz więcej