NOWA RECENZJA SPEKTAKLU "WSZYSTKO O KOBIETACH"
Podczas spektaklu możemy doświadczyć całej gamy emocji. Chwilami jest zabawnie, potem ironicznie, a w końcu melodramatycznie. Momentami postacie wydają się nieco przerysowane. Uwypuklone są wady bohaterek, a tym samym kobiet – jako gatunku. I tak okazuje się, że jesteśmy niekiedy istotami fałszywymi, często kieruje nami zawiść i zazdrość. Pokazane są tu skomplikowane relacje międzyludzkie, które ciężko oceniać w systemie zero-jedynkowym.
Scenografia jest skromna. Nie ma się co dziwić, skoro pomiędzy jedną, a drugą sceną jest tylko kilka sekund przerwy. Zmieniają się tu stroje kobiet oraz pojedyncze elementy wystroju. Niesamowite jest jednak to, jak jeden szczegół potrafi oddać klimat danego miejsca. Warto również wspomnieć o oprawie muzycznej, która była niezwykle dobrze dobrana do konkretnych sytuacji.
Spektakl składa się ze scenek o różnej tematyce. Nie wszystkie przypadły mi do gustu, jednak całość odebrałam pozytywnie. Nie zostało tu pokazane nic nowego, odkrywczego – przynajmniej z mojej kobiecej perspektywy. Jednak dużo tu celnych spostrzeżeń, które łatwo możemy odnieść do rzeczywistości. Zresztą, najlepiej o tym świadczy fakt, że niejednokrotnie, podczas tych blisko dwóch godzin, przewinęła się w mojej głowie myśl: “Jakie to prawdziwe!”.
PEŁNA RECENZJA DOSTĘPNA NA PORTALU KULTURATKA.
Popularne
ZABÓJCZY DEBIUT
Już niewiele ponad tydzień zostało do premiery spektaklu, w którym zadebiutuje na naszej scenie Ryszard Starosta.
Zobacz więcejTEATRALIA - KOLEJNA RECENZJA O PEGGY PICKIT
Całość tworzy performance odgrywany przez postaci wobec siebie oraz wobec nas – widzów. To film ze świetną, alternatywną ścieżką dźwiękową, powtarzający bezlitośnie utarty schemat. To jedzenie powietrza, picie nieistniejącej wody, mówienie nic nie znaczących słów
Zobacz więcejPEGGY PICKIT - o chorobie naszych czasów,
o ludziach z defektem, którzy potrafią pomagać chorym w dalekiej Afryce, a nie są w stanie kochać tych, którzy są tuż obok.
Zobacz więcej