Nowy projekt - premiera 19 listopada Scena Stolarnia
?SEKRETNE ŻYCIE FRIEDMANÓW?
scenariusz i reżyseria - Marcin Wierzchowski
dramaturgia - Daniel Sołtysiński
scenografia – Barbara Ferlak
muzyka - Urszula Chrzanowska
Premiera 19 listopada 2016 Scena STOLARNIA
W szczegółach tkwi diabeł, który do czynu wiedzie zarówno czarownice, jak i wyruszającą na polowanie społeczność.
Spektakl-projekt inspirowany nominowanym do Oscara filmem dokumentalnym Andrew Jareckiego „Capturing the Friedmans”.
Na ile wina i kara może być relatywna?
Czy czasem nie bywa tak, że większą winę ponosi oskarżyciel niż oskarżony?
Czy zbyt szybko ferowane przez rozemocjonowaną społeczność wyroki w konsekwencji nie ujmują ciężaru winie?
Czy wina może być jednoznaczna?
Czy o oskarżonym mamy jeszcze prawo myśleć jak o uczciwym człowieku?
Jak skutecznie i intensywnie mogą działać mechanizmy społecznej manipulacji?
Reżyser proponuje publiczności swego rodzaju teatralną podróż. Otwiera przed nią niemal wszystkie przestrzenie budynku, w którym mieści się scena Stolarnia, tak jakby otwierał wnętrze człowieka przeżywającego swoją winę, a może tylko oskarżonego… Widz podążając za aktorami-postaciami, wchodząc w ich intymność, będzie jednocześnie świadkiem i uczestnikiem współczesnego „polowania na czarownice”. Będzie mógł oceniać, wydawać wyroki, zmieniać zdanie, ulegać skrajnym emocjom
Twórcy spektaklu rozpoczynając próby właśnie wkroczyli na emocjonalną drogę, którą za kilka tygodni będą mogli przebyć widzowie… Nie szukają odpowiedzi, próbują formułować pytania. Dokumentacją tych poszukiwań będzie blog internetowy. Zapraszamy Was już dzisiaj do współtworzenia bloga. Bądźcie z nami, komentujcie, dzielcie się opiniami i refleksjami, spierajmy się! Ta opowieść o sekretnym życiu pewnej rodziny trwa już bardzo długo, i ma swoje dramatyczne zwroty, ale diabeł tkwi w szczegółach... Im intensywniej w nią wnikniemy, tym bardziej niezwykłym doświadczeniem będzie dla nas spektakl.
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej