Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
02.01.2012

NOWY ROK, NOWE SPEKTAKLE

ruszyła rezerwacja biletów na nasze najnowsze spektakle. (tel. 12 68 02 112/113)
W lutym premiera sztuki w reżyserii Piotra Waligórskiego pt. "Jakobi i Leidental", w marcu "Królik Królik" w reżyserii Pawła Szumca. Gwarantujemy dobrą zabawę i wiele wzruszeń.

 „Królik Królik” Colline Serreau to anarchiczno – matriarchalna, lekko lewicująca komedia, w której pod warstwą dowcipu kryją się problemy poważne i głębokie. Oto mamy obraz rodziny Królików - z pozoru normalnej i „poukładanej”. W tej rodzinie wszystko zdaje się być na swoim miejscu.
Tymczasem, w miarę rozwoju akcji, widz dowiaduje się, że każda z postaci skrywa jakąś tajemnicę i jakąś życiową porażkę: córki odchodzą od swych mężczyzn, synowie aktywnie działają w organizacjach terrorystycznych, ojciec traci pracę, a najmłodszy syn – tytułowy Królik – jest przybyszem z kosmosu.
Na dodatek we Francji, w której dzieje się akcja sztuki, właśnie odbywa się pucz wojskowy, obalający dawny porządek. W tym szalonym świecie jest jedna postać, wokół której te ludzkie planety krążą i ulegają jej sile grawitacji. To Mama. Ona wydaje się porządkować świat i jednocześnie prowokować do stawiania pytań o wartości podstawowe. O rolę rodziny, gdy świat staje na głowie.
O potrzebę ciepła i czułości, która ma moc izolacji od zagrożeń zewnętrznych, ale jest też remedium na samotność. O potrzebę obecności drugiego człowieka. Wreszcie – o rolę kobiet i mężczyzn we współczesnym świecie. I choć w tekście Serreau nie ma odpowiedzi na pytanie „jak żyć?”, mam nadzieję, że spektakl skłoni widza do stawiania sobie samemu pytań i snucia refleksji. Kiedy umilknie śmiech.
 
reżyseria
: Paweł Szumiec
scenografia: Marek Braun
kostiumy: Jolanta Łagowska
muzyka: Aleksander Brzeziński
inspicjent: Anita Wilczak – Leszczyńska sufler: Martyna Rezner
występują: Patrycja Durska Małgorzata Kochan Dominika Markuszewska Beata Schimscheiner Iwona Sitkowska Piotr Franasowicz Krzysztof Górecki Jacek Joniec Paweł Kumięga Tadeusz Łomnicki Jan Nosal Piotr Piecha Piotr Pilitowski Jarosław Szwec Jacek Wojciechowski
premiera 9 marca 2012 - Duża Scena :|Hanoch Levin.
„Jakobi i Leidental”
Jednym z najpopularniejszych ostatnio w Polsce dramaturgiem jest izraelski pisarz o polskich korzeniach, Hanoch Levin. Jego bohaterowie to nieudacznicy, zmagający się z niespełnieniem, samotnością, strachem przed śmiercią. Groteskowi, a jednak sympatyczni, uwikłani w międzyludzkie zależności, tęskniący za miłością i życiem przez duże „Ż”. „Jakobi i Leidental” Levina jest jednym z tzw. „dramatów samotnych serc”. Dwaj przyjaciele w średnim wieku, spędzający od lat czas na piciu herbaty i grze w domino, przestają być przyjaciółmi, kiedy jeden z nich postanawia zacząć żyć pełnią życia. Porzuca więc przyjaciela, by związać się z przypadkowo spotkaną, niebanalną – jak się mu wydaje – kobietą… Jednak zerwana przyjaźń u progu wielkiej miłości nie oznacza wyzwolenia z kompleksów i zależności od drugiego człowieka. Dawna przyjaźń staje się ryzykowną grą. Komedia Levina jest dosadną i zabawną opowieścią o nieśmiertelnej nadziei na lepsze życie, której bohaterowie w liryczno-satyrycznych songach opowiadają o swoich tęsknotach.

Tłumaczenie: Michał Sobelman
Reżyseria: Piotr Waligórski
Scenografia: Wojciech Stefaniak
Muzyka: Andrzej Bonarek
Występują: Marta Bizoń, Andrzej Franczyk, Kajetan Wolniewicz

Premiera: 3 lutego 2012 na Scenie Pod Ratuszem.


2012_300

Popularne

Obrazek
13.01.2015

BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG

Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.

Zobacz więcej
Obrazek
13.01.2015

SEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT

„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.

Zobacz więcej
Obrazek
08.01.2015

BARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA

W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...

Zobacz więcej