NOWY TYTUŁ W REPERTUARZE - MIESZKAŃCY SĄSIEDNICH DOMÓW
W spektaklu „Mieszkańcy sąsiednich domów” twórcy starają się przyjrzeć romskim baśniom, historii, poezji, muzyce z perspektywy zewnętrznej, nieromskiej. Przebogaty kolaż kulturalny społeczności, która od stuleci stanowi integralny element europejskiej rodziny, okazuje się być w swojej specyfice źródłem niekończącej się inspiracji w myśleniu o tym, jak żyć blisko, obok siebie, bez budowania podziałów i nieporozumień, które istnieją najczęściej tylko w naszych głowach.
Marta Giergielewicz
MIESZKAŃCY SĄSIEDNICH DOMÓW
reż. Barbara Prądzyńska
W 1949 roku rozpoczęła się budowa Nowej Huty, „miasta socjalistycznej szczęśliwości”, wielkiego projektu zainicjowanego przez powojenną władzę. Wzniesione wspólnymi siłami przez osiedleńców ściągniętych z różnych zakątków kraju, miało być symbolem nowych czasów, gdzie równość i braterstwo określają charakter wspólnoty. Wśród twórców Nowej Huty - zarówno miasta jak i społeczności - była wielka grupa Romów, którzy opuścili podkarpackie wsie, by wspólnie z przybyszami z innych obszarów Polski rozpocząć nowe życie, wolne od wojennej traumy. Dziś, ponad 70 lat później, wielu spośród nowohucian to potomkowie pierwszych Romów na tych ziemiach, którzy oprócz swojej współczesnej, polskiej tożsamości, pielęgnują pamięć o romskiej historii i kulturze, która po wojnie stała się znaczącym elementem barwnego i oryginalnego nowohuckiego pejzażu.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Popularne
SPLECIONE W NAS - SPEKTAKL TANECZNY - 23.11 O GODZ. 18.00 - DUŻA SCENA
Zapraszamy do świata wyobraźni, w którym swe racje będą przedstawiać Emocje, Decyzje i Ruch, czerpiąc energię ze znakomitej, wyrazistej muzyki irlandzkiej.
Zobacz więcejKRZYSZTOF GÓRECKI JUBILATEM - 40-lecie pracy artystycznej
Nie każdy 13. jest pechowy. Bywają takie dni jak 13. stycznia w 1952 roku w Miechowie, kiedy szeregi ludzkości zasilił Krzysztof Górecki, przyszły aktor i człowiek, w którego naturę wpisana jest wierność, wierność miejscom i ludziom. Miechowianinem pozostał do dziś, bo choć mieszka w Krakowie, to każdą wolną chwilę spędza właśnie w Miechowie, pielęgnując grządki i pobłażliwym okiem spoglądając na wnuki, które tu mogą zażyć wiejskiej swobody. Przede wszystkim jednak jest aktorem – i to aktorem wiernym jednej, naszej, Teatru Ludowego scenie!
Zobacz więcej