Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
31.03.2011

O BRACIACH PRESNIAKOW I UDAJĄC OFIARĘ SŁÓW KILKA

Udając ofiarę to czarna komedia i kryminał w jednym. Jednak autorzy nie próbują dociekać kto zabił i dlaczego, ale zadają pytanie, co stało się ze światem w którym te wszystkie zbrodnie się wydarzyły.

Bracia Presniakow – Oleg (ur. 1969 r.) jest docentem nauk filologicznych, a Władimir (ur. 1974) filologiem i doktorem socjologii – są dziś najbardziej popularnymi współczesnymi dramaturgami rosyjskimi. Pochodzą z Jekaterynburga, który jest nie tylko stolicą Uralu, ale też współczesnej dramaturgii rosyjskiej. Nikołaj Kolada, po Czechowie najczęściej wystawiany w Rosji dramatopisarz, prowadzi tu teatr i kurs dramaturgiczny. Stąd wywodzą się inni znani dramatopisarze: m.in. Oleg Bogajew i Wasilij Sigariew. Bracia Presniakow zręcznie osadzają swoje dramaty w kontekstach literackich, swobodnie korzystając z postaci i tematów z literatury światowej. Jednocześnie posiadają niezwykły słuch, który pozwala im wiernie uchwycić żywy język. Ich sztuki grane są z wielkim powodzeniem zarówno w Europie, Ameryce jak i w Australii. Razem napisali kilkanaście dramatów, w których próbują śledzić z artystycznym dystansem podszytym absurdem i komizmem zmiany, jakie zachodzą w społeczeństwie i w mentalności ludzi. W tłumie postaci próbują znaleźć bohatera na miarę naszych czasów.

A że każdy czas ma takiego bohatera na jakiego zasługuje to… Walę z „Udając ofiarę” skrojonego na wzór Hamleta, z duńskim księciem poza pewną symetrią losów łączy głównie strach przed życiem. Zdaje się on powtarzać za Hamletem: Tak świadomość nasza czyni nas tchórzami… |


O SPEKTAKLU

Udając ofiarę na pierwszy rzut jest czarną kryminalną komedią, której temat autorzy wzięli z sufitu. Bo czy można uwierzyć w historię, której główny bohater – Wala, zamiast korzystać z dobrodziejstwa wyższego wykształcenia i pracować jako filozof, wykonuje wyjątkowo niewdzięczną robotę: gra trupa w policyjnych rekonstrukcjach wydarzeń? A nawet, jeżeli w to uwierzymy, to seria absurdalnych, śmiesznych i przerażających zarazem historyjek, których jest bohaterem nie mogła się chyba wydarzyć. Prawdziwa policja zamiast linki zabezpieczającej przed wypadkiem używająca pończochy ofiary, policjant tak bojący się wody, że dla uniknięcia eksperymentu w basenie taktycznie zapomina majtek na zmianę, stara nie znająca języka Rosjanka udająca w restauracji sushi Japonkę. Już bardziej prawdopodobnie od całej tej serii dziwacznych wydarzeń i postaci wyglądają sceny, w których Wala, niczym Hamlet, komunikuje się z duchem zmarłego ojca… A jednak, nie tylko o wyborną, podszytą dreszczykiem emocji zabawę tutaj chodzi. Także nie tylko o doprowadzenie realności do stadium niespotykanej kondensacji – wszak w Rosji, w której rzecz się dzieje, podobno nie takie absurdy są możliwe. Udając ofiarę jest krzykiem w imieniu normalności, życia na serio, przeciwko otaczającej nas ze wszystkich stron zgrywie i udawaniu. A to już problem nie tylko Rosjan albo nieprzystosowanych współczesnych Hamletów, ale coś na kształt cywilizacyjnej choroby.

Popularne

Obrazek
02.04.2015

TWÓRCZE SPOTKANIE ARTYSTÓW TEATRU I WIDZÓW

Widzowie nie tylko lubią oglądać… Oni kochają wręcz podglądać! Stąd tak szczere zainteresowanie próbą otwartą „Wychowanki” Aleksandra Fredry.

Zobacz więcej
Obrazek
27.03.2015

27 MARCA - MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ TEATRU

Orędzie na przypadający 27 marca Międzynarodowy Dzień Teatru powierzono w tym roku Krzysztofowi Warlikowskiemu, polskiemu reżyserowi. Treść orędzia, w 22 językach, została opublikowana na oficjalnej stronie obchodów www.world-theatre-day.org - See more at: http://dotknij-teatru.pl/oredzie-na-miedzynarodowy-dzien-teatru

Zobacz więcej
Obrazek
27.03.2015

9 MARCA - MARZENIE - TU CZYTAM - BLOG IZABELI MIKRUT

Dla Tomáša Svobody rzeczy niemożliwe nie istnieją. Podobnie jak nie istnieją do znudzenia powtarzane scenariusze damsko-męskich historii. Ten autor i reżyser staje się na teatralnych scenach mistrzem absurdu, a i celnym obserwatorem rzeczywistości. Zestawia te dwa skrajne podejścia w znakomitych historiach, a obecność nieskrępowanej wyobraźni tłumaczy kolejnymi snami. Owszem, oniryczny charakter opowieści pozwala na dowolne szaleństwa. Ale pomysły z pogranicza jawy i snu Svoboda rozwija rewelacyjnie.

Zobacz więcej