O BRACIACH PRESNIAKOW I UDAJĄC OFIARĘ SŁÓW KILKA
Udając ofiarę to czarna komedia i kryminał w jednym. Jednak autorzy nie próbują dociekać kto zabił i dlaczego, ale zadają pytanie, co stało się ze światem w którym te wszystkie zbrodnie się wydarzyły.
A że każdy czas ma takiego bohatera na jakiego zasługuje to… Walę z „Udając ofiarę” skrojonego na wzór Hamleta, z duńskim księciem poza pewną symetrią losów łączy głównie strach przed życiem. Zdaje się on powtarzać za Hamletem: Tak świadomość nasza czyni nas tchórzami… |
O SPEKTAKLU
Udając ofiarę na pierwszy rzut jest czarną kryminalną komedią, której temat autorzy wzięli z sufitu. Bo czy można uwierzyć w historię, której główny bohater – Wala, zamiast korzystać z dobrodziejstwa wyższego wykształcenia i pracować jako filozof, wykonuje wyjątkowo niewdzięczną robotę: gra trupa w policyjnych rekonstrukcjach wydarzeń? A nawet, jeżeli w to uwierzymy, to seria absurdalnych, śmiesznych i przerażających zarazem historyjek, których jest bohaterem nie mogła się chyba wydarzyć. Prawdziwa policja zamiast linki zabezpieczającej przed wypadkiem używająca pończochy ofiary, policjant tak bojący się wody, że dla uniknięcia eksperymentu w basenie taktycznie zapomina majtek na zmianę, stara nie znająca języka Rosjanka udająca w restauracji sushi Japonkę. Już bardziej prawdopodobnie od całej tej serii dziwacznych wydarzeń i postaci wyglądają sceny, w których Wala, niczym Hamlet, komunikuje się z duchem zmarłego ojca… A jednak, nie tylko o wyborną, podszytą dreszczykiem emocji zabawę tutaj chodzi. Także nie tylko o doprowadzenie realności do stadium niespotykanej kondensacji – wszak w Rosji, w której rzecz się dzieje, podobno nie takie absurdy są możliwe. Udając ofiarę jest krzykiem w imieniu normalności, życia na serio, przeciwko otaczającej nas ze wszystkich stron zgrywie i udawaniu. A to już problem nie tylko Rosjan albo nieprzystosowanych współczesnych Hamletów, ale coś na kształt cywilizacyjnej choroby.
Popularne
ODSZEDŁ NASZ PRZYJACIEL
Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci wielkiego przyjaciela TEATRU, znawcy aktorstwa i admiratora aktorów, dr Zbigniewa Grucy. Był chirurgiem, ale przede wszystkim wielkim humanistą, teatromanem, który – jak to miał udokumentowane – obejrzał ponad 10 000 premier. W naszym teatrze od lat nie opuścił żadnej.
Zobacz więcejAMBITNE WAKACJE - JEDZIEMY "DO WÓD"
Festiwalowe zaproszenie z Litwy. Już po raz drugi w popularnym uzdrowisku litewskim – Druskiennikach – od połowy lipca do połowy sierpnia odbywa się Międzynarodowy Festiwal Teatralny Vasara 2014
Zobacz więcej