O POWINNOŚCI PISARZA
Recenzja spektaklu "MISTRZ I MAŁGORZATA" Judyty Pogonowicz dla
Dziennika Teatralnego.
Podczas spektaklu Pawła Passiniego można publicznie zrzec się wiary i wyprzeć Chrystusa trzy razy. Dlatego Woland krakowską publiczność ocenia raczej nisko. Mieszkańcy miasta to letni ludzie. Nie mają wyrazistych poglądów i boją się przyznać do tego w co wierzą.
Inscenizacja Pawła Passiniego w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie to przeniesienie na scenę wątków znanych i mniej znanych z powieści Michaiła Bułhakowa.
Przefiltrowanych przez dramaturga Artura Pałygę. Spektakl to próba pokazania współczesnego miasta, do którego musi przybyć Diabeł, aby je wybudzić z marazmu. Ponadto twórcy w spektaklu wysuwają na pierwszy plan ważny wątek tworzenia. Dominującą intrygą nie jest miłość Mistrza i Małgorzaty, a historia zawarta w cytacie „Rękopisy nie płoną". Pisarz, pisanie, publikacja, odbiorca, interpretacja, ocena – czym stanie się tekst? W rozmowie Bułhakowa (Paweł Janyst) z Adaptatorem (Jan Nosal) pada zdanie „Ludzie chcą Bułhakowa, a nie Pałygi". Co jest powinnością Pisarza – Autora powieści oraz dramaturga, który ma przenieść tekst, powszechnie znany i wystawiany na scenę? Czego oczekują widzowie i czytelnicy? A z drugiej strony, co autor chce przekazać i jaki powinien być artysta w epoce niewiary i niemocy? Inscenizacja nie daje odpowiedzi na żadne z pytań. Jednak twórcy zadając je widzowi, wyciągają go ze strefy komfortu i zostawiają z mieszanymi uczuciami.
Akcja spektaklu rozgrywa się w Moskwie, Judei, podczas przyjęcia u Wolanta oraz w przestrzeni u samego Bułhakowa, który rozmawia z Pałygą na temat adaptacji. Sceny rozgrywają się na scenie pudełkowej, widowni i podeście poprowadzonym między rzędami. Sekwencje z moskiewskiego teatru, Patriarszych Prud oraz szpitala psychiatrycznego są ciekawie zaaranżowane. Kostiumy oryginalne, zwłaszcza Wolanta. Natomiast sceny z Judei są przedstawione dość naiwnie. Scenografia Mirka Kaczmarka przypomina drewnianą trybunę, a Piłat, w stroju stylizowanym na „z epoki" w groteskowy sposób policzkuje żołnierza, również „z epoki". Spektakl trwa prawie trzy godziny i jest podzielony na dwie części. Część pierwsza to głównie historia z Moskwy, losy Jeszui, świty Wolanta, dylematy Bułhakowa i Pałygi. Natomiast druga część jest zdominowana przez Małgorzatę i Mistrza. Po przerwie widzowie są świadkami satanistycznego rytuału, który przechodzi kobieta, aby udać się na szatański bal. Dzięki intrydze Wolanta para zostaje w rajskim ogrodzie. Nowa Huta natomiast, tak jak Moskwa nie przechodzi rytuału. Wraca do porządku z początku spektaklu.
Paweł Janyst.
Aktor grający Wolanda oraz Bułhakowa zasługuje na osobny rozdział. W pełnym skupieniu ogląda się niesamowitą kreację aktorską, którą tworzy w postaci Diabła. Woland jest przyjazny, szarmancki oraz inteligentny. Nie da się go nie lubić. Jedynie jego posłuszna świta – Hella (Weronika Kowalska), Korowiow (Iwona Sitkowska), Azazello (Cezary Kołacz/Jakub Mieszała), Behemot (Ryszard Starosta) w kostiumach demona, drag queen, człowiek w masce kota, czy sado-maso wojskowego pokazuje, że to postacie piekielne. Można odnieść wrażenie, że nie tylko Woland, ale również Bułhakow dzięki roli Janysta, staje się głównym bohaterem spektaklu. Aktor częściowo ściągając kostium, bez dodatkowej charakteryzacji, zmienia się w Bułhakowa. Bardzo płynnie wciela są tę drugą postać. To wspaniała rola. Warto dla tej kreacji obejrzeć spektakl ponownie.
W jakich innych spektaklach można zobaczyć jeszcze tego młodego aktora?
Judyta Pogonowicz
Dziennik Teatralny Kraków24 kwietnia 2019
Popularne
NOC TEATRÓW - DZIAŁO SIĘ - ZOBACZ ZDJĘCIA
Informacje i nasze propozycje
Zobacz więcejUDAJĄC OFIARĘ
Wala – główna postać dramatu „Udając ofiarę” który wciąż nie może wydorośleć i zamiast żyć naprawdę, kryje swoją tożsamość odgrywając w policyjnych rekonstrukcjach ofiary zbrodni
Zobacz więcejZmarła Krystyna Skuszanka! Współtwórca i pierwszy dyrektor naszego Teatru!
Wczoraj w Warszawie zmarła Krystyna Skuszanka (ur. 24 lipca 1924 w Kielcach), reżyser, dyrektor teatrów. W latach 1945-46 uczęszczała do Studia Starego Teatru w Krakowie. W roku 1949 ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Poznańskim, a w 1952 uzyskała dyplom reżyserski warszawskiej PWST. W tymże roku debiutowała jako reżyser „Sztormem” Władimira Billa-Białocerkowskiego w Państwowym Teatrze Ziemi Opolskiej, gdzie niebawem została kierownikiem artystycznym. Po trzech sezonach, w 1955 roku, została powołana na stanowisko dyrektora i kierownika artystycznego powstającego w Nowej Hucie Teatru Ludowego, który współtworzyła wraz z mężem, Jerzym Krasowskim. Kierowała nim przez osiem pierwszych lat. W ciągu kilku lat swej działalności, podniosła Teatr Ludowy do rangi jednej z najwybitniejszych i najbardziej interesujących scen dramatycznych w Polsce o wyraźnym obliczu filozoficzno- ideowym. Prowadzili nasz Teatr do 1963 roku, po czym oboje przenieśli się do Teatru Polskiego w Warszawie. Następnie, w latach 1965-71, była dyrektorem Teatru Polskiego we Wrocławiu, a w roku 1972 powróciła do Krakowa, gdzie objęła dyrekcję Teatru im. J. Słowackiego. Wykładała także w krakowskiej PWST. W latach 1983-90, również z Krasowskim, objęła Teatr Narodowy w Warszawie, w którym była kierownikiem artystycznym, a także reżyserowała. Do ważniejszych prac reżyserskich Skuszanki należą: „Balladyna” Juliusza Słowackiego – 1956, „Burza” Williama Szekspira – 1959, „Dziady” Adama Mickiewicza – 1962, „Lilla Weneda” Juliusza Słowackiego – 1973, „Akropolis” Stanisława Wyspiańskiego – 1978.
Zobacz więcej