ODLICZAMY...PRAPREMIERA 6 LUTEGO
JÓZEK DRUKARZ: Bezrobotny Fistulka po domach chodził, o guziki domofonu ramieniem się opierał, żeby je wszystkie NARAZ nacisnąć. NARAZ się wszystkie psy w wieżowcu rozszczekiwały. NARAZ wszyscy podnosili słuchawkę. NARAZ głosy się rozlegały, a każden w swojej tonacji, z melodią różną i barwą, każden po swojemu do słuchawki krzyczał:
Popularne
SEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej40-LAT NA SCENIE - ROZMOWA Z KRZYSZTOFEM GÓRECKIM I JACKIEM STRAMĄ
GŁOS NOWOHUCKI - 8.01.2015
Zobacz więcej