Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
11.09.2013

ODSZEDŁ MICHAŁ RATYŃSKI

Jeszcze niedawno cieszyliśmy się razem z niezwykle udanej premiery "Peggy Pickit widzi twarz Boga", a dzisiaj dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Michała Ratyńskiego...

Jeszcze niedawno cieszyliśmy się razem z niezwykle udanej premiery "Peggy Pickit widzi twarz Boga", a dzisiaj dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Michała Ratyńskiego.

Był nie tylko reżyserem i świetnym tłumaczem sztuk teatralnych, bo znał i kochał teatr jak mało kto, ale też niezwykle barwnym człowiekiem, czarującym i towarzyskim. Pozostanie w naszej serdecznej pamięci i pewnie jeszcze nie jeden raz sięgniemy po prztłumaczone przez Niego teksty, zawsze aktualne, starannie wybrane z myślą o przyszłym odbiorcy, przełożone potoczystym, żywym językiem.


raty324ski_400

Był absolwentem Wydziału Ekonomiczno-Społecznego SGPiS w Warszawie (1970), Studium Organizacji Produkcji Filmowej i Telewizyjnej PWSFTviT w Łodzi, a w 1982 ukończył Wydział Reżyserii Dramatu w PWST (dziś Akademia Teatralna) w Warszawie. Debiutował Szewcami Witkacego w teatrze w Jeleniej Górze (1981). Potem reżyserował w Teatrze Powszechnym w Warszawie - m.in. sztuki "Z dystansu" Jandla Ernsta, "Mefisto" Klausa Manna, "Kartoteka" Tadeusza Różewicza, "Gyubal Wahazar" Witkacego, następnie jako reżyser pracował w warszawskim Teatrze Szwedzka 2/4 ("Czas i pokój" Botho Straussa, "Dla kobiet" Arnolda Weskera), w latach 2004 - 2006 był reżyserem i kierownikiem literackim w Teatrze Śląskim w Katowicach, gdzie zrealizował m.in. "Lizystratę" Arystofanesa i "Trainspotting" Irvine Welsha.
Tłumaczył dla teatru dramaty Mariusa von Mayenburga, Neila LaBute'a, Tankreda Dorsta, Botho Straussa.

Popularne

Obrazek
18.11.2014

KRZYSZTOF GÓRECKI JUBILATEM - 40-lecie pracy artystycznej

Nie każdy 13. jest pechowy. Bywają takie dni jak 13. stycznia w 1952 roku w Miechowie, kiedy szeregi ludzkości zasilił Krzysztof Górecki, przyszły aktor i człowiek, w którego naturę wpisana jest wierność, wierność miejscom i ludziom. Miechowianinem pozostał do dziś, bo choć mieszka w Krakowie, to każdą wolną chwilę spędza właśnie w Miechowie, pielęgnując grządki i pobłażliwym okiem spoglądając na wnuki, które tu mogą zażyć wiejskiej swobody. Przede wszystkim jednak jest aktorem – i to aktorem wiernym jednej, naszej, Teatru Ludowego scenie!

Zobacz więcej
Obrazek
22.10.2014

MIÓD - SEN WE ŚNIE...

PRAPREMIERA POLSKA 30 PAŹDZIERNIKA NA SCENIE POD RATUSZEM. Tomek Svoboda:Kiedyś, kiedy byłem młodym początkującym reżyserem, mieszkałem na poddaszu teatru w Brnie. Byłem na tyle biedy, że nie miałem telefonu komórkowego, tylko samą SIM kartę. Jak potrzebowałem, to pożyczałem od kogoś aparat telefoniczny, wkładałem swoja kartę i załatwiałem, co konieczne...

Zobacz więcej