Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
05.12.2022

PIERWSZA RECENZJA - BALLADY I ROMANSE. HORROR SCHOOL MUSICAL

O spektaklu Adama Mickiewicza / Michała Walczaka w reż. Ewy Rucińskiej w Teatrze Ludowym w Krakowie pisze Mateusz Leon Rychlak.

Horror school musical – peryferia oświaty rok dwa tysiące dwudziesty któryś…

,,By prawdziwa miłość stała się realna: Ballady i Romanse’’Michał Walczak

Rosnące ceny za prąd i ogrzewanie, reforma oświaty, zmiana kanonu lektur i duchy mickiewiczowskich „Ballad i Romansów” szwendające się w podziemiach szkoły. I ktoś (a konkretnie Michał Walczak) na szczęście stwierdził, że to dobry materiał na scenariusz. I tak właśnie powstał spektakl ,,Ballady i Romanse. Horror school musical’’ w reż. Ewy Rucińskiej, którego premiera odbyła się 3 grudnia w Teatrze Ludowym w Krakowie.

To już druga w ten weekend musicalowa premiera, którą zdarzyło mi się oglądać. Ale o ile ,,1989’’ z Teatru Słowackiego jest dziełem z wielkimi aspiracjami, nie tylko artystycznymi, włączającym się w dyskusję społeczną na niezwykle istotne tematy, o tyle produkcja Teatru Ludowego stanowi bardzo dobry baśniowy, nierealistyczny musical, osadzony w warunkach polskiej oświaty. Realizatorom nie chodzi jednak tylko o krytykę obecnego stanu szkolnictwa, nie chcą pastwić się wprost nad żadną z bolączek, które dotykają współczesną edukację, ale zwyczajnie wykorzystują to, co się aktualnie dzieje jako elementy świata, w którym rozgrywa się akcja sztuki.

O baśniowości tego świata przekonujemy się dopiero z czasem, albowiem nierealność puka do świadomości widza w zachowaniu niektórych bohaterów. Poprzez odwrócenie ich działań, odnajdujemy postaci ze spektaklu takimi jakie powinny być w idealnej rzeczywistości, ale niestety takimi nie są. Na przykład dyrektor szkoły, a jednocześnie polonista Adam Heks (Mateusz Trzmiel) jest autentycznie zaangażowanym i kochającym swoją pracę romantykiem (swoista antyteza Adasia Miauczyńskiego z filmu ,,Dzień Świra’’), czy kuratorka oświaty, Wiktoryna Bluszcz (Patrycja Durska), władcza, nieustępliwa, ale broniąca szkół przed zamknięciem, ułatwiająca zdobycie grantu na uruchomienie szkolnego musicalu. Świetne kreacje tworzą również Roksana Lewak (Domi Grobek, niespełniona wokalistka, przyjmująca posadę nauczycielki muzyki), Karol Polak (nauczyciel wychowania fizycznego), Michał Badeński (w roli Komornika-Inwestora Roberta Asapa), Robert Ratuszny (upiór Jaś Kurchanek, duch byłego narzeczonego Domi), Martyna Guzy (w roli buntowniczej, zadziornej uczennicy Zosi, zakochanej niezwykle przedsiębiorczo w swoim poloniście), a także Jacek Wojciechowski (Ksiądz Piotr wyposażony zarówno w nieszczerą uległość i pokorę, jak i katechetyczny zapał).

Świetnie odwzorowane charaktery postaci, w swojej różnorodności, tworzą interesującą menażerię ludzką, która pod wpływem nagłego przypływu romantyzmu, a ten tkwi przecież w niemal każdym człowieku, pragnie wspólnie „przyrządzić” musical. Jednak sprawy wymykają się spod kontroli, gdy moc wersów Adama Mickiewicza, wykorzystanych w scenariuszu, przenosi naszych bohaterów do świata, w którym okazuje się, że goplany, świtezianki, rusałki, topielice i upiory naprawdę istnieją. Tak utkana fabuła, przetykana piosenkami, z których część oparta jest na tekście „Ballad i Romansów” Adama Mickiewicza, a część jest autorstwa Michała Walczaka, stanowi świetną kanwę dla przygód, przez które twórcy przeprowadzają nas z lekkim sercem i tanecznym krokiem, w rytm akompaniamentu żywej muzyki Dawida Suleja Rudnickiego i Wojciecha Kostrzewy, świetnie współgrającej z wszystkimi tekstami. Pod ten podkład fabularno-muzyczny wkracza Aleksandra Osowicz z choreografią, która stanowi niezwykle istotny element każdego musicalu, a w tym przypadku korzysta z pełni możliwości technicznych, w tym obrotowej sceny, dla osiągnięcia widmowego efektu oddalania się lub pozostawania w miejscu na przekór przeciwnym usiłowaniom postaci.

Wbrew tytułowi opowieść ta ma z horrorem niewiele wspólnego, podobnie jak ,,The Rocky Horror Picture Show’’, ale z całą pewnością nie można tego musicalu nazwać pastiszem czy parodią, ponieważ nie nawiązuje zbyt mocno do żadnego konkretnego dzieła ani stylu, posiada własny, romantyczny i komediowy charakter, co jest kolejną okolicznością, dla której warto wybrać się na ten spektakl, by odrobinę odpocząć od rozważań na tematy ciężkie i trudne. Poza tym pozwolić unieść się zawartemu w widowisku lekkiemu humorowi.

 

Link do  tekstu

Popularne

Obrazek
27.03.2015

ZABIJ OJCA AMY - RECENZJA

W surrealistycznym nie-mieście, na granicy halucynacji i obłędu, w którym rozpad zdaje się synonimem istnienia spotykają się oni – dzieci negacji. Nieślubni potomkowie bourbona i marihuany. Królowie muzyki, postrachy kościołów. Idole i ucieleśnione karykatury przechlanego życia. Uwielbieni za to, co ich zniszczyło. Amy Winehouse, Jim Morrison, Kurt Cobain, Jimi Hendrix, Janis Joplin. Odeszli tak jak żyli – hucznie i samotnie. U Piotra Siekluckiego huk przedziera się nawet do krainy umarłych. Cienka bowiem jest granica między obłędem za życia a pośmiertną katuszą. Nie ma piekła ani nieba. Bohaterowie Amy. Klubu 27 trafili donikąd. Na wiekuisty śmietnik. Przecież nigdy nigdzie nie pasowali.

Zobacz więcej
Obrazek
25.03.2015

TEATR LUDOWY POSZUKUJE OSOBY DO PRACY NA STANOWISKU: KASJER BILETOWY

TEATR LUDOWY poszukuje osoby do pracy na stanowisku: Kasjer biletowy (1/2 etatu) Miejsce pracy: Kraków Wymagania: • wykształcenie min. średnie (mile widziane o profilu ekonomicznym) • doświadczenie w pracy na stanowisku kasjera • znajomość obsługi podstawowych programów komputerowych (Word, Excel) • umiejętność obsługi kasy fiskalnej • wysoka kultura osobista • dyspozycyjność • samodzielność, dokładność i uczciwość • znajomość języka angielskiego będzie dodatkowym atutem

Zobacz więcej
Obrazek
24.03.2015

ZMIANA PRACY KAS BILETOWYCH

Duża Scena: 1, 2.04.2015 – kasa czynna w godz. 10.00 – 16.00 3, 4, 5, 6.04.2015 – kasa nieczynna Scena Pod Ratuszem: 27.03.2015 – kasa czynna 15.00 – 19.00 01. do 06.04.2015 – kasa nieczynna

Zobacz więcej