Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
28.10.2011

PO RAZ KOLEJNY NASZA PYZA PODBIŁA SERCA AMERYKAŃSKIEJ POLONII

Jednorazowo półtora tysiąca dzieci na widowni chicagowskiego Copernicus Center i aplauz!
Tak amerykańska Polonia przyjmowała „Pyzę za Wielka Wodą”.

Jednorazowo półtora tysiąca dzieci na widowni chicagowskiego Copernicus Center i aplauz!

Tak amerykańska Polonia przyjmowała „Pyzę za Wielka Wodą”.
8 października zagraliśmy w Chicago dwa spektakle dla dzieci z polskich szkół. Zespołowi towarzyszyła spora trema. Nowa była nie tylko przestrzeń sceny, ale również rewizyty, które zamiast wieźć z Krakowa wykonaliśmy na miejscu z pomocą polonijnych przyjaciół. Obawialiśmy się też, że niuanse polskiego języka mogą nie odbić się pożądanym echem na widowni, jednak niemilknące brawa po spektaklach, a wcześniej żywa reakcja publiczności przekonały nas, że w Ameryce wciąż mieszkają prawdziwi Polacy.
 
Po raz kolejny więc – tak jak przed pięciu laty – nasza Pyza podbiła serca amerykańskiej Polonii i jak poprzednio zostaliśmy zaproszeni na kolejną teatralną wizytę.


dsc00014_400dsc00042_400


dsc00056_400dsc00059_400


dsc00166_400dsc00144_400

dsc09970_400dsc09968_400

Popularne

Obrazek
18.11.2014

KRZYSZTOF GÓRECKI JUBILATEM - 40-lecie pracy artystycznej

Nie każdy 13. jest pechowy. Bywają takie dni jak 13. stycznia w 1952 roku w Miechowie, kiedy szeregi ludzkości zasilił Krzysztof Górecki, przyszły aktor i człowiek, w którego naturę wpisana jest wierność, wierność miejscom i ludziom. Miechowianinem pozostał do dziś, bo choć mieszka w Krakowie, to każdą wolną chwilę spędza właśnie w Miechowie, pielęgnując grządki i pobłażliwym okiem spoglądając na wnuki, które tu mogą zażyć wiejskiej swobody. Przede wszystkim jednak jest aktorem – i to aktorem wiernym jednej, naszej, Teatru Ludowego scenie!

Zobacz więcej
Obrazek
22.10.2014

MIÓD - SEN WE ŚNIE...

PRAPREMIERA POLSKA 30 PAŹDZIERNIKA NA SCENIE POD RATUSZEM. Tomek Svoboda:Kiedyś, kiedy byłem młodym początkującym reżyserem, mieszkałem na poddaszu teatru w Brnie. Byłem na tyle biedy, że nie miałem telefonu komórkowego, tylko samą SIM kartę. Jak potrzebowałem, to pożyczałem od kogoś aparat telefoniczny, wkładałem swoja kartę i załatwiałem, co konieczne...

Zobacz więcej