PREMIERA HAMLETA TUŻ, TUŻ...
Nasz "Hamlet" to tragedia człowieka na granicy politycznych systemów. Człowieka opętanego żądzą zemsty na ludziach, których kocha. Syna skrycie zamordowanego dyktatora dawnego systemu, który odchodzi w niepamięć i zostaje zastąpiony systemem nowym - kapitalistycznym, liberalnym, demokratycznym, tolerancyjnym, otwartym, kosmopolitycznym, laickim… - na który Hamlet nie może się zgodzić
Powrót do rodzinnej (…), jest dla przyjeżdżającego ze studiów w Wittenberdze Hamleta powrotem do kraju odmienionego, jakby nawet odmiennego. Despotyczny ojciec - i takiż sam władca - nie żyje. Owdowiała nagle matka, nie marnując czasu na żałobę, natychmiast małżeńskim związała się węzłem ze stryjem, który gładko przejął władzę w państwie. Nowa władza. Całkiem inna od tej starej - tak jeszcze niedawnej dyktatury – jest uśmiechnięta, dobrze ubrana, otwarta, tolerancyjna i miła. Mówi ludziom, że ich słucha, mówi ludziom że ich kocha. Jest demokratyczna. Liberalna. Niektórzy powiedzieliby może: “postpolityczna”. Inni: “obłudna”.
Popularne
PRZECZYTAJCIE RECENZJĘ Ł. DREWNIAKA Z PRZEDSTAWIENIA "SARENKI"
Był to śmiech niezaplanowany i niekontrolowany, śmiech przeszywający i bulgoczący zarazem. To nie ja się śmiałem, to czysty absurd rechotał we mnie.
Zobacz więcejBITWA PODWAWELSKA
Podsumowanie roku 2013 - teatr. Subiektywny przegląd krakowskich scen. Pisze Łukasz Drewniak w Dzienniku Polskim.
Zobacz więcejHAMLET - TRWAJĄ PRÓBY. PREMIERA 15 MARCA
Nasz “Hamlet” to tragedia człowieka na granicy polityczynych systemów. Człowieka opętanego żądzą zemsty na ludziach, których kocha. To także nawiązanie do prawdziwych historii krajów, w których dyktatura płynnie zamieniła się w demokrację i do rodzącej się we współczesnej Europie (i nie tylko) nowej fali konserwatyzmu, nacjonalizmu a nawet ksenofobii.
Zobacz więcej