PTAKI - 16 PAŹDZIERNIKA PREMIERA POD RATUSZEM - zobacz zdjęcia
Reżyseria i adaptacja Piotr Waligórski,
scenografia: Wojciech Stefaniak;
występują: Maja Barełkowska, Andrzej Franczyk, Kajetan Wolniewicz;
Premiera 16 października - zobacz zdjęcia ze spektaklu
na zdjęciu Maja Barełkowska i Andrzej Franczyk; foto Sebastian Strama
Maja Barełkowska
na zdjęciu Maja Barełkowska, Kajetan Wolniewicz, Andrzej Franczyk
Tarjei Vesaas
PTAKI
Przekład Beata Hłasko
Reżyseria i adaptacja Piotr Waligórski
Scenografia: Wojciech Stefaniak
Występują: Maja Barełkowska, Andrzej Franczyk, Kajetan Wolniewicz
Premiera16 października 2010
To przedstawienie jest spotkaniem z tajemniczym światem północy. Emanuje z niego poezja i dziecięca naiwność, chociaż opowiada ono o doświadczeniach ludzi „bardzo dorosłych”. Dwójka bohaterów, brat i siostra, żyją na uboczu z dala od wiejskiej społeczności. Dla postronnych może nieco zdziwaczali, żyją w niezwykłej harmonii z naturą. Nadzwyczajnymi zdarzeniami w ich życiu – znakami – stają się burza, piorun uderzający w drzewo czy przelot wędrownego ptaka. Któregoś dnia w to ich niespieszne bytowanie wkracza obcy człowiek, mężczyzna, którego Mattis spotkał, kiedy próbował zostać przewoźnikiem na jeziorze i przyprowadził do domu…
Spektakl jest adaptacją najbardziej znanej powieści znakomitego norweskiego pisarza, Tarjei Vesaasa, mistrza niepokojących klimatów, prostej i emocjonalnej prozy. Jego twórczość znana jest w Polsce chociażby z filmowej wersji „Ptaków”, nakręconej przed laty przez Witolda Leszczyńskiego pt. „Żywot Mateusza”.
SREBRNY SPONSOR
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej