REKORDOWY WEEKEND
W czasie mijającego weekendu nasz Teatr odwiedziła rekorodowa ilość 2.088 widzów.Zmotywowani Państwa zainteresowaniem zapraszamy ponownie na nasze spektakle!
Zmotywowani Państwa zainteresowaniem zapraszamy ponownie na nasze spektakle!
Już w nabliższy piątek i sobotę w repertuarze "Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna"
Władza ludowa dbała nie tylko o rozwój ideowy, ale również kulturalno-oświatowy wszystkich obywateli. Do lokalnych kolektywów robotniczo-chłopskich co rusz trafiały więc dyrektywy obligujące miejscowy aktyw partyjny do zorganizowania – oczywiście poprawnych politycznie – wydarzeń kulturalnych. I tak aktywiści spółdzielni w Głuchej Dolnej postanowili się „odświeżyć kulturowo”, przygotowując przedstawienie. Przypadek sprawił, że wybór padł na „Hamleta”.
Reżyserem wybrany został wiejski nauczyciel, który tak rozdał szekspirowskie role, że charaktery wykonawców niebezpiecznie nałożyły się na charaktery postaci. Sekretarz organizacji partyjnej Bukara, lokalny satrapa i oszust został Klaudiuszem, a jego zausznik, szara eminencja we wsi ma zagrać role Poloniusza. Hamletem natomiast zostaje Joca, młody chłopak, którego ojciec padł ofiarą fałszywych oskarżeń ze strony partyjnych kacyków. Ta „teatralna” walka o dobre imię ojca staje się głęboką metaforą walki z hipokryzja i ideowym zakłamaniem o prawo i prawdę.
przekład: Stanisław Kaszyński
reżyseria: Tomasz Obara
scenografia: Andrzej Witkowski
opracowanie muzyczne: zespół OPIEWO
współpraca produkcyjna: Adam Sochacki
występują:
Mata Bukara - Kajetan Wolniewicz
Mile Puljo - Krzysztof Górecki
Andzia - Karolina Stefańska / Iwona Sitkowska
Majkaca - Małgorzata Krzysica
Macak - Jacek Wojciechowski
Joca - Piotr Franasowicz
Skunca - Piotr Pilitowski / Jacek Joniec
Simurina - Tadeusz Łomnicki
Chłopi i chłopki ze wsi Głucha Dolna - Jadwiga Lesiak, Piotr Piecha, Jan Nosal, Jacek Joniec / Jarosław Szwec
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej