TADEUSZ ŁOMNICKI NAGRODZONY, DUETY WYRÓŻNIONE
Tarnów. Werdykt Talii 2010
Dyrekcja Festiwalu przyznała także nagrody indywidualne m.in. dla Tadeusza Łomnickiego
"Komedia to nie jest wyciskacz śmiechu" - przecztaj wywiad z aktorem
Spektakl "Duety" w reżyserii Włodzimierz Nurkowskiego zajął III miejsce, a TADEUSZOWI ŁOMNICKIEMU Dyrekcja Festiwalu przyznała nagrodę indywidualną - za stworzenie wrażenia, że słowo duet może na scenie zwielokrotnić się aż do oktetu aktorskiego
G R A T U L U J E M Y !!!
na zdjęciu Maja Barełkowska i Tadeusz Łomnicki; foto Sebastian Strama
przeczytaj wywiad z Tadeuszem Łomnickim
SZCZEGÓŁY WERDYKTU PONIŻEJ
statuetkę Talii oraz nagrodę finansową w wysokości 15 000 zł otrzymał spektakl "Klimakterium... i już" Elżbiety Jodłowskiej w reż. Cezarego Domagały (uzyskując 966 punktów). II miejsce - "SZCZĘŚLIWY DZIEŃ" Andrzeja Chichłowskiego w reżyserii Andrzeja Grabarczyka Studio Mojotribe - Warszawa Uzyskując 768 punktów III miejsce - "DUETY" Peter'a Quiltera w reżyserii Włodzimierza Nurkowskiego z Teatru Ludowego z Krakowa Uzyskując 754 punktów IV miejsce "BOŻYSZCZE KOBIET" Neil'a Simona w reżyserii Cezarego Morawskiego z Teatru Capitol z Warszawy Uzyskując 717 punktów V miejsce "LEKCJA SZALEŃSTWA" Eugene Ionesco w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza z Teatru Nowego w Zabrzu Uzyskując 518 punktów Dyrekcja Festiwalu przyznała także nagrody indywidualne dla: Piotra Gąsowskiego, który z precyzją pokazał, że trudno być bożyszczem kobiet bez mamusi, mieszkania i marzeń w spektaklu "Bożyszcze kobiet" w reżyserii Cezarego Morawskiego Teatru CAPITOL z Warszawy (nagroda pieniężna w wysokości 5000 zł). Tadeusza Łomnickiego, za stworzenie wrażenia, że słowo duet może na scenie zwielokrotnić się aż do oktetu aktorskiego w spektaklu "Duety" Teatru Ludowego z Krakowa w reżyserii Włodzimierza Nurkowskiego (nagroda pieniężna w wysokości 5000 zł). Po podliczeniu wszystkich oddanych głosów komisja stwierdziła, że w plebiscycie publiczności oddano łącznie 970 głosów.
żródło
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej