TEATR LUDOWY W CHABRACH I JAGODACH NA NOWY ROK
Zdziwią się krakowianie, którzy przyjdą do Teatru Ludowego na sylwestrowe spektakle. Będą im się podobać ściany w kolorze chabrowym i jagodowym, a także bar stylizowany na lata 50.? Takiej rewolucji jeszcze w nowohuckim teatrze nie było. Właśnie kończy się remont pomieszczeń - pisze w Gazecie Wyborczej Renata Radłowska
Takiej rewolucji jeszcze w nowohuckim teatrze nie było. Właśnie kończy się remont pomieszczeń. Jest odważnie. Do tej pory w nowohuckim teatrze pomieszczenia malowano przeważnie w barwach stonowanych (zieleń, beż, piasek, popiel). - Może to i kontrowersyjna zmiana, ale wybór kolorów był konsultowany ze służbami konserwatorskimi - mówi Jerzy Fedorowicz Jr, szef działu promocji w Teatrze Ludowym.
- Mamy nadzieję, że naszym widzom się spodoba. Autorem projektu nowego wystroju wnętrz jest Andrzej Witkowski, teatralny scenograf. Skąd pomysł na jagody i chabry na ścianach? Witkowski zainspirował się Nowym Jorkiem z lat 30. - taka kolorystyka była tam wszechobecna. - Po położeniu pierwszej warstwy zauważyliśmy, że kolory zmieniają się w zależności od tego, jakie światło pada na ściany - dodaje Jacek Strama, dyrektor Ludowego. - Niby drobiazg, a znakomicie tworzy nastrój, co w teatrze jest bardzo ważne. Te kolory na pewno są jakieś.
foto Jakub Ociepa / Agencja Gazeta
Będą spore oszczędności Remont w środku budynku rozpoczął się w listopadzie. Udało się też odnowić zabytkowe stiuki znajdujące się w holu (zabytkowe, bo budynek jest wpisany do rejestru zabytków) - w tym przypadku szaleństw nie ma, ponieważ chodziło o odczyszczenie tych elementów, co jednak łatwym zadaniem nie było. Wymieniono również całą instalację elektryczną; stara była w takim stanie, że groziła pożarem.
- Myślę, że będą spore oszczędności: do tej pory we fryzach sufitowych w holu świeciło kilkaset tradycyjnych żarówek, rachunki były wysokie; zmieniliśmy oświetlenie na LED-owe - tłumaczy dyrektor Strama. - Jeżeli już jesteśmy przy oświetleniu, to dodam, że lampy, które ozdabiają hol, są jedynymi takimi lampami w Nowej Hucie. Jedynymi, czyli oryginalnymi, z lat 50. Wciąż świecą, można je podziwiać. Poza jedną, którą trzeba naprawić; problem jednak w tym, że ciężko znaleźć kogoś, kto zna się na takim sprzęcie. Lampy do nowohuckiego teatru były robione na zamówienie, kilkadziesiąt lat temu. Wieszaki są oryginalne Goście teatru będą mogli korzystać z nowego baru; nowego, ale stylizowanego na lata 50. W tej części budynku staną kredensy, stare krzesła, stoliki. Sam bar także jest specjalnie projektowany.
Teatralną kawiarnię ozdobią wielkoformatowe zdjęcia przedstawiające nowohucki kombinat i Nową Hutę. To "element obyczajowy", pokazujący, że teatr jest częścią dzielnicy - właśnie w Hucie debiutowało wielu aktorów, tu rozpoczynały się kariery Franciszka Pieczki, Witolda Pyrkosza. - Przy okazji remontu dowiedzieliśmy się, że wieszaki, na których nasi widzowie wciąż zostawiają w szatni swoje płaszcze, są oryginalne, o czym nie mieliśmy pojęcia - opowiada Fedorowicz. - Konserwator był zaskoczony nie mniej niż my. I wieszaków mamy strzec jak oka w głowie. To unikat! Remont pomieszczeń kosztował w sumie 328 tys. zł. Część tej kwoty to dotacja z Ministerstwa Kultury, trochę dołożyło miasto i sam teatr. Kilka lat temu odnowiono elewację budynku, dołożono neon, sprzed wejścia zniknęły toporne gabloty, które ani nie były ładne, ani nie pasowały socrealistycznej architektury teatru. Prace przy odnawianiu elewacji były prezentem dla Nowej Huty z okazji jej 60. urodzin.
Renata Radłowska - Gazeta Wyborcza
żródło
Popularne
"SĄDZIEDZI ANDRZEJA SADOWSKIEGO - 17.02 CZYTAMY DRAMAT. PRZYBYWAJCIE
- Znacie ? To posłuchajcie… Nie znacie? Tym bardziej posłuchajcie! I obejrzyjcie. Rozpoczynamy cykl reżyserowanych czytań dramatu współczesnego pod hasłem „Sąsiedzi bliżsi i dalsi” – to w odniesieniu do hasła jakie towarzyszy całemu sezonowi teatralnemu – a tematem przewodnim będzie MIŁOŚĆ i uczucia pochodne… Rozpoczniemy od polskiej sztuki „Sąsiedzi” Andrzeja Sadowskiego, czyli od własnego podwórka, w sensie jak najbardziej dosłownym, gdyż jest to historia nie całkiem dobrosąsiedzkich relacji na polskiej wsi. Oczywiście zarzewie konfliktu stanowią relacje damsko-męskie, które w natężeniu towarzyszących im uczuć bliskie są antycznej tragedii, choć… nie pozbawione komicznych akcentów. W obsadzie: Katarzyna Galica, Tadeusz Łomnicki, Jacek Wojciechowski oraz Małgorzata Tekiel (akompaniament). Zapraszamy już w najbliższy poniedziałek 17 lutego, o godz 19.00 na Scenę Pod Ratuszem. Wstęp wolny! Prosimy o rezerwowanie miejsc mailowo: ratusz@ludowy.pl lub telefonicznie: 12 421 50 16.
Zobacz więcejWażna informacja!
Uwaga, jutro rozpoczyna się remont ul. Mogilskiej. Może to stanowić pewną niedogodność dla udających się na naszą Dużą Scenę. Prosimy o zapoznanie się ze szczegółami pod tym linkiem: http://krakow.pl/aktualnosci/78441,29,komunikat,przebudowa_mogilskiej__utrudnienia_dla_kierowcow.html
Zobacz więcejKOLEGA MELA GIBSONA PO RAZ KOLEJNY POD RATUSZEM 22 lutego!
Po raz kolejny na Scenie Pod Ratuszem (22 lutego) będzie gościł nie byle kto, bo sam „Kolega Mela Gibsona”, niejaki Feliks Rzepka… Autorem tego niezwykle zabawnego tekstu jest znany satyryk i konferansjer Tomasz Jachimek – i to nazwisko jest najwyższą gwarancja znakomitej zabawy dla publiczności, nie mówiąc już o samym Feliksie Rzepce, czyli Mirosławie Neinercie…
Zobacz więcej