TRIK PATRYKA - 18 WRZEŚNIA WYJĄTKOWA PREMIERA
Po raz pierwszy w historii Teatru Ludowego zagramy spektakl nie w swojej siedzibie, a w klasie szkolnej. Bez teatralnego światła, bez monumentalnej scenografii za to z wyjątkową uczniowską publicznością.
Po raz pierwszy w historii Teatru Ludowego zagramy spektakl nie w swojej siedzibie, a w klasie szkolnej. Bez teatralnego światła, bez monumentalnej scenografii za to z wyjątkową uczniowską publicznością.
Konkurs im. Jana Dormana na produkcję spektaklu prezentowanego w szkołach wynika z potrzeby podniesienia jakości artystycznej przedstawień pokazywanych w placówkach oświatowych. Ideą konkursu jest z jednej strony wspieranie szkoły poprzez kształtowanie bogatej i różnorodnej oferty spektakli przygotowanych z myślą o wieku i potrzebach uczniów oraz specyficznych szkolnych warunkach, z drugiej zaś – wspieranie mobilności teatrów i otwieranie ich na wyzwania bezpośredniego kontaktu z widzem poza murami ich instytucji. Patronem konkursu jest Jan Dorman – wybitny twórca polskiego teatru, reżyser i pedagog, wieloletni dyrektor Teatru Dzieci Zagłębia w Będzinie. Konkurs organizowany jest przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Produkcja spektaklu została dofinansowana w ramach Konkursu im. Jana Dormana organizowanego przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej