02.03.2011
UDAJĄC POLICJĘ
Pierwszą, czytaną próbę „Udając ofiarę”, reżyser rozpoczął we wtorek wieczorem od podania obsady.Największą radość wśród kolegów wywołał Tadeusz Łomnicki, mający zagrać nieporadnego i groźnego zarazem Owłosionego Mężczyznę, Tachira Zakirowa
Pierwszą, czytaną próbę „Udając ofiarę”, reżyser rozpoczął we wtorek wieczorem od podania obsady. Walę – młodego mężczyznę, który udaje trupa w policyjnych eksperymentach, zagra Piotr Franasowicz – ten sam, który jest Aleksem w „Mechanicznej pomarańczy”. Podczas pierwszego czytania reżyser, Andrzej Bubień, równocześnie wpatrywał się w tekst rosyjskiego oryginału i polskiego przekładu, którego jest autorem.
Trzecie, równoległe zajęcie – czytanie na głos didaskaliów, przekazał w trakcie próby kompozytorowi, Piotrowi Salaberowi, który mimo złamanej nogi wykonał zadanie bez najmniejszych potknięć. Największą radość wśród kolegów wywołał Tadeusz Łomnicki, mający zagrać nieporadnego i groźnego zarazem Owłosionego Mężczyznę, Tachira Zakirowa.
Ciekawe, że pierwsza próba zaczęła się 1 marca - w dniu, w którym prezydent Miedwiediew zwolnił z pracy wszystkich rosyjskich milicjantów.
Teraz będą pracować jako pełniący obowiązki. Po weryfikacji i przeróżnych innych działaniach, od 1 stycznia przyszłego roku w Rosji nie będzie już milicji, tylko policja. Wśród Rosjan, którzy według sondażowych badań znacznie bardziej boją się milicji, niż pospolitych bandytów, panuje przekonanie, że te zmiany to zawracanie głowy, propaganda i udawanie. O stróżach prawa, którzy udają, że bronią porządku, jest między innymi nasza inscenizacja.
Trzecie, równoległe zajęcie – czytanie na głos didaskaliów, przekazał w trakcie próby kompozytorowi, Piotrowi Salaberowi, który mimo złamanej nogi wykonał zadanie bez najmniejszych potknięć. Największą radość wśród kolegów wywołał Tadeusz Łomnicki, mający zagrać nieporadnego i groźnego zarazem Owłosionego Mężczyznę, Tachira Zakirowa.
Ciekawe, że pierwsza próba zaczęła się 1 marca - w dniu, w którym prezydent Miedwiediew zwolnił z pracy wszystkich rosyjskich milicjantów.
Teraz będą pracować jako pełniący obowiązki. Po weryfikacji i przeróżnych innych działaniach, od 1 stycznia przyszłego roku w Rosji nie będzie już milicji, tylko policja. Wśród Rosjan, którzy według sondażowych badań znacznie bardziej boją się milicji, niż pospolitych bandytów, panuje przekonanie, że te zmiany to zawracanie głowy, propaganda i udawanie. O stróżach prawa, którzy udają, że bronią porządku, jest między innymi nasza inscenizacja.
Popularne
Obrazek
26.08.2009
UWAGA! Expedition Syberia 2009
W połowie sierpnia wyruszyła na bezdroża Rosji charytatywna wyprawa Expedition Syberia 2009. Bierze w niej udział aktor, Mateusz Damiecki. Prawie miesiąc później ekipa z Teatru Ludowego wyrusza w wytyczonym przez niego kierunku...
Zobacz więcej