Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
26.04.2017

WITOLD PYRKOSZ

wspominamy...

Z żalem żegnamy jednego z ostatnich świadków narodzin naszego Teatru.

Witold Pyrkosz swoją przygodę z Nową Hutą rozpoczął od roli Morgala w inaugurującym działalność Teatru Ludowego przedstawieniu „Krakowiaków i Górali” Wojciecha Bogusławskiego.

Był niezapomnianym, choć obsadzonym a rebours Księciem Kalafem w tenisówkach z „Księżniczki Turandot” wyreżyserowanej przez Krystynę Skuszankę, zabawnym Łokciem z „Miarki za miarkę”, docenionym przez krytykę nawet podczas występów zagranicznych we Włoszech, ojczyźnie komedii dell’arte Posługaczem w spektaklu „Sługa dwóch panów”, tytułowym Pigwą w „Dziejowej roli Pigwy” Jerzego Broszkiewicza…. Można wymieniać omal bez końca.

Komediowy aktor charakterystyczny, kochany przez publiczność i kolegów. Nieodżałowany kompan wielu teatralnych zabaw i bankietów. Legenda polskiej sceny, piękniejsza karata historii naszego Teatru.

Zawsze będziemy o Nim pamiętać.

 

Potrzeb Witolda Pyrkosza odbędzie się w piątek 28 kwietnia w Górze Kalwarii (województwo mazowieckie). Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o godz. 13:00.

Witold Pyrkosz zmarł 22 kwietnia 2017 roku.

Popularne

Obrazek
13.01.2015

BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG

Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.

Zobacz więcej
Obrazek
13.01.2015

SEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT

„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.

Zobacz więcej
Obrazek
08.01.2015

BARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA

W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...

Zobacz więcej