WŁOSKI TEMPERAMENT W SZARAWEJ POLSCE. MARTA BIZOŃ JEST NAM POTRZEBNA JAK SŁOŃCE
Najlepsi z najlepszych. 10. Ranking Aktorów Krakowskich Łukasza Maciejewskiego. Do nich należał 2019 rok.
Łukasz Maciejewski:
Trochę mi wstyd, że w moich „aktorskich rankingach” Marta Bizoń pojawia się dopiero po raz pierwszy. To przecież uśmiechnięty, żywiołowy symbol Krakowa. I od wielu lat aktorski symbol Teatru Ludowego w Nowej Hucie. Uwielbiałem zwłaszcza jej znakomite spektakle w reżyserii Pawła Szumca, w granej wciąż jeszcze sztuce Miro Gavrana „Wszystko o kobietach” (premiera odbyła się w 2006 roku!) czy w muzycznym „Neapolu, 19.03” udało się pokazać najważniejsze cechy osobowości Marty Bizoń. Jej wielką aktorską melodykę. Tak, melodykę. Ciała, ruchu, oczywiście także głosu. Bo nawet jeżeli Marta Bizoń nie śpiewa, a śpiewa naprawdę wspaniale, czujemy, że cała jest muzyką, radością, dobrą energią i ogniem. Zauważana i lubiana, zawsze wyróżniała się witalnością, charakterem, brawurą. Nic zatem dziwnego, że w repertuarze Teatru Ludowego jest aktualnie aż sześć spektakli z jej udziałem, powróciła także na mały ekran, za sprawą popularnego, realizowanego w Krakowie serialu „Zakochani po uszy”
ŻRÓDŁO: DZIENNIK POLSKI
GAZETA KRAKOWSKA
Popularne
TWÓRCZE SPOTKANIE ARTYSTÓW TEATRU I WIDZÓW
Widzowie nie tylko lubią oglądać… Oni kochają wręcz podglądać! Stąd tak szczere zainteresowanie próbą otwartą „Wychowanki” Aleksandra Fredry.
Zobacz więcej27 MARCA - MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ TEATRU
Orędzie na przypadający 27 marca Międzynarodowy Dzień Teatru powierzono w tym roku Krzysztofowi Warlikowskiemu, polskiemu reżyserowi. Treść orędzia, w 22 językach, została opublikowana na oficjalnej stronie obchodów www.world-theatre-day.org - See more at: http://dotknij-teatru.pl/oredzie-na-miedzynarodowy-dzien-teatru
Zobacz więcej9 MARCA - MARZENIE - TU CZYTAM - BLOG IZABELI MIKRUT
Dla Tomáša Svobody rzeczy niemożliwe nie istnieją. Podobnie jak nie istnieją do znudzenia powtarzane scenariusze damsko-męskich historii. Ten autor i reżyser staje się na teatralnych scenach mistrzem absurdu, a i celnym obserwatorem rzeczywistości. Zestawia te dwa skrajne podejścia w znakomitych historiach, a obecność nieskrępowanej wyobraźni tłumaczy kolejnymi snami. Owszem, oniryczny charakter opowieści pozwala na dowolne szaleństwa. Ale pomysły z pogranicza jawy i snu Svoboda rozwija rewelacyjnie.
Zobacz więcej