Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
10.02.2017

Z fotela Maciejewskiego ? TERAZ RZĄDZĘ JA

Popyt, podaż wartości: ta wojna już trwa ? i to od lat. Wojna na miny, wojna na władzę i frazesy, tyle tylko, że wojna bez argumentów. Teraz rządzę ja. Kropka.

REWIZOR. BĘDZIE WOJNA! Artura Pałygi w reż. Małgorzaty Bogajewskiej, Teatr Ludowy w Nowej Hucie:

Na czym polega siła „Rewizora” Gogola? Na czym w ogóle polega potęga wartość wielkich dzieł literackich? Myślę, że przede wszystkim na tym, że są wiecznie aktualne, nie podlegają erozji czasu. Nikołaj Gogol nie odkrył przecież nowych lądów. Zawsze byli, są i będą mierni, ale wierni w swojej miernocie uzurpatorzy, kunktatorzy, cyniczni przywódcy. I właśnie oni często wygrywają. Rosyjski pisarz rodzajową opowieść o wzbudzającym popłoch fałszywym rewizorze ubrał w szaty ostrej, groźnej satyry, bezwzględnej ironii, komediodramatu wynikającego z sytuacyjnego komizmu zwiastującego tragedię.

Artur Pałyga w sztuce „Rewizor. Będzie wojna!” nie wykazał się wielkim szacunkiem wobec literackiej klasyki. To w zasadzie coś w rodzaju sequela „Rewizora”. Z Gogola zostały bodaj strzępy dialogów oraz oczywiście postaci. To „Rewizor” po latach – Horodniczy nie ma już w sobie niczego z buntownika, spsiał, zapadł się w sobie jak miasteczko, w którym mieszka. Wie, że władza została mu dana na jakiś czas, ściśle określony. Wcześniej czy później pojawi się ktoś, kto okaże się jeszcze bardziej cwany, sprytny i przede wszystkim silniejszy od niego. I właśnie ktoś taki się pojawia…

Od rodzajowości, na której bazowało większość również telewizyjnych adaptacji „Rewizora”, Pałygę o wiele bardziej interesowały zawarte w tekście Gogola profetyczne zapowiedzi mechanizmów władzy obowiązujących aktualnie w Polsce i na świecie. W rzeczywistości, w której prezydentem supermocarstwa staje się przypadkowy milioner, a polityczne kompetencje i talent dyplomatyczny stają się cechami właściwie wykluczającymi karierę na najwyższym szczeblu, do głosu dochodzą ci, którzy zostali pozbawieni strachu. Butni, zarozumiali, zaradni.

Małgorzata Bogajewska, reżyserka „Rewizora” w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie, która ma na koncie już udaną współpracę z Arturem Pałygą w sztuce „Tato” wystawioną w Teatrze Bagatela w 2014 roku, wykorzystała tekst Pałygi do uruchomienia bogatej teatralnej machiny. W „Rewizorze” nowohuccy aktorzy otrzymali szansę na popis charakterystyczności, talentów ruchowych i tanecznych (mistrzowska choreografia(gr. choreia = taniec + grapho = piszę), sztuka tworzenia u... Maćko Prusaka). Od dawna w Teatrze Ludowym nie miałem poczucia aż takiej zespołowości, międzypokoleniowej gry do wspólnej bramki w wykonaniu zarówno epizodystów, jak i odtwórców głównych ról. Horodniczego zagrał Tadeusz Łomnicki, jeden z czołowych artystów związanych z nowohucką sceną. Stworzył przekonujący portret bohatera bezradnego wobec własnych małych nikczemności. Horodniczy to rola, którą łatwo przeszarżować, zabiegając o aprobatę widowni, Łomnicki jest jak najdalszy od tego rodzaju umizgów. Jego Horodniczy to zelig upodabniający się do większości. W zależności od okoliczności silny albo słaby. Jako Chlestakow udanie debiutuje w zespole Teatru Ludowego Krystian Pesta (na zdjęciu). Ludzie pozbawieni wątpliwości są również wolni od skrupułów. Taki właśnie jest Chlestakow Pesty: ambiwalentny, wyniosły, nieprzemakalny. Makiaweliczny typ – groźny właśnie dlatego, że fascynujący. Wokół głównych protagonistów w scenach wymagających zarówno umiejętności aktorskich, wokalnych, jak i ruchowych najciekawsze portrety stworzyli: Beata Schimscheiner w roli Anny, Patrycja Durska – Maria, oraz Katarzyna Tlałka w roli rodzajowej, oportunistycznej roli dyrektorki szkoły.

I chociaż chwilami tekst Pałygi trąci nazbyt powierzchowną publicystyką, reżyserka robi co może, żeby nasycić dramat(gr. drama), rodzaj literacki (obok epiki i liryki), obejmuj... inscenizacyjnym żywiołem. Jak w znakomitej scenie rozprawy Horodniczego z kupcami (dobre role Andrzeja Franczyka i Marcina Steca) przypominającej bardziej ambitny musical niż polityczną satyrę. Ta scena to najlepsze lustro dla naszych czasów. Popyt, podaż wartości: ta wojna już trwa – i to od lat. Wojna na miny, wojna na władzę i frazesy, tyle tylko, że wojna bez argumentów. Teraz rządzę ja. Kropka.

 

Z fotela Maciejewskiego – TERAZ RZĄDZĘ JA/ 10.02.2017/ AICT Polska Sekcja polska Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych


Artur Pałyga
REWIZOR. BĘDZIE WOJNA!
reżyseria : Małgorzata Bogajewska

Najbliższe spektakle:
11 lutego
25 / 26 marca

Bilety do nabycia w kasach oraz online.

 

Popularne

Obrazek
09.10.2012

HOTEL BABILON W BUDAPESZCIE

Już po raz piąty nasz Teatr gościł w Budapeszcie. Tym razem zaproszono spektakl "Hotel Babilon" w reż. Pawła Szumca i z udziałem niesamowitej Aldony Jankowskiej.

Zobacz więcej
Obrazek
09.10.2012

WSZYSCYŚMY Z WIELKIEGO DIDEROTA – DALEKIE PODRÓŻE PO LITERATURZE!

Po premierze „Kubusia i jego pana” nasza aktorka, Karolina Stefańska, wyjeżdża na Syberię, żeby w irkuckim teatrze zagrać w rosyjskim spektaklu „Łunin czyli śmierć Kubusia Fatalisty”.

Zobacz więcej
Obrazek
08.10.2012

MAREK BIEŃCZYK AUTOR M.IN. PRZEKŁADU "KUBUSIA I JEGO PANA" MILANA KUNDERY OTRZYMAŁ LITERACKĄ NAGRODĄ NIKE!

A wszystkich Państwa zapraszamy do teatru, aby oglądając niezwykle efektowny i stylowy spektakl, którego istotą zgodnie z intencją Diderota i Kundery jest żywioł rozmowy, posłuchali jak pięknie ta „rozmowa” została przez Marka Bieńczyka przetłumaczona.

Zobacz więcej