Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
14.05.2013

ZABÓJCZY DEBIUT

Już niewiele ponad tydzień zostało do premiery spektaklu, w którym zadebiutuje na naszej scenie Ryszard Starosta.

Już niewiele ponad tydzień zostało do premiery „Zabójcy” Aleksandra Mołczanowa w reżyserii Jarosława Tumidajskiego. W spektaklu tym zadebiutuje tegoroczny absolwent krakowskiej PWST Ryszard Starosta.

Młody adept sztuki aktorskiej zagra Andrieja – chłopaka skonfliktowanego ze współczesnością, szukającego wyjścia z sytuacji, wydawałoby się, bez wyjścia. - Dla początkującego aktora to rola-marzenie. Zadanie jest wymagające, ale też bardzo satysfakcjonujące. I w pewien sposób mi bliskie. Andriej wyrusza w podróż, podczas której będzie musiał sobie odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań dotyczących życia, świata i siebie samego.
Ja też, debiutując na zawodowej scenie, rozpoczynam coś w rodzaju podróży i nie wiem, dokąd mnie ona zaprowadzi. Ale mam nadzieję, że potrwa jak najdłużej. I że niekoniecznie będzie łatwa – powiedział aktor.

Trzymamy więc kciuki za (zabójczy) debiut!


ryszard_starosta_512 

Przypominamy również, że próbom towarzyszy blog – ludowyzabojca.tumblr.com

Popularne

Obrazek
15.04.2015

WYBRAŃCY BOGÓW UMIERAJĄ MŁODO, LECZ PÓŹNIEJ ŻYJĄ WIECZNIE W ICH TOWARZYSTWIE

Reżyser Piotr Sieklucki z dużym wyczuciem podobierał aktorów do poszczególnych ról, biorąc pod uwagę także ich warunki wokalne. Choć zarówno Mercedes Benz w wykonaniu Anety Wirzinkiewicz (Janis Joplin), jak i gitarowe utwory Ryszarda Starosty (Jimi Hendrix) brzmią koncertowo, to jednak nie ma sobie równych Dominik Rybiałek (Kurt Cobain), kiedy brawurowo wykonuje utwór Rape Me Nirvany. Świetnie sprawdził się również towarzyszący aktorom zespół muzyczny (czyt. więcej)

Zobacz więcej
Obrazek
13.04.2015

KRAKÓW. PREMIERA WYCHOWANKI W TEATRZE LUDOWYM

„Wychowanka” nie jest ani powszechnie znaną, ani szczególnie często wystawianą późną komedią Aleksandra hr. Fredry. Może trzeba by powiedzieć - komedią serio, jak chciał autor, czy wręcz gorzkim, ironicznym dramatem ludzkim, nie pozbawionym elementów humoru. Ale nie tego ”humoru, który znamy i lubimy u Fredry”. Biorę to ostatnie zdanie w nawias, jako że brzmi jak slogan lub porzekadło stare, wyświechtane i zużyte, wypowiadane niezliczoną ilość razy przez profesorów, nauczycieli, znawców, a nawet ignorantów, którzy „liznęli” Fredrę przez jego „Zemstę”, czy „Śluby panieńskie”.

Zobacz więcej
Obrazek
08.04.2015

WEEKEND W TEATRZE

W nadchodzący weekend zapraszamy na cztery różne spektakle grane na trzech różnych scenach. 11 kwietnia- Scena Stolarnia - recital Jana Nosala, 10, 11, 12 - Duża Scena - Hotel Westminster, 10, 11 - Scena Pod Ratuszem - Wszystko o kobietach, 12 - Zwierzenia pornogwiazdy.

Zobacz więcej