ŻEGNAMY ELŻBIETĘ KRYWSZĘ - FEDOROWICZ
Była nie tylko scenografem ? artystą, ale również czułym, opiekuńczym człowiekiem, ?matkowała? wszystkim młodym twórcom, którzy swoją drogę rozpoczynali w naszym teatrze.
Na zawsze zapamiętamy jej charakterystyczny zachrypnięty głos, dymek z papierosa i wielką skromność.
Elu,
pozostawiłaś po sobie ogromną pustkę, której nikt nie zdoła wypełnić.
Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że odeszła od nas Elżbieta Krywsza – Fedorowicz, wybitny scenograf, Dobry Duch Teatru Ludowego.
Nasz teatr był jej domem, prawie 30 lat współtworzyła artystyczny wizerunek nowohuckiej sceny. Razem z dyrektorem Jerzym Fedorowiczem w 1989 roku otworzyli nową kartę w historii Teatru Ludowego.
Była nie tylko scenografem – artystą, ale również czułym, opiekuńczym człowiekiem, „matkowała” wszystkim młodym twórcom, którzy swoją drogę rozpoczynali w naszym teatrze.
Na zawsze zapamiętamy jej charakterystyczny zachrypnięty głos, dymek z papierosa i wielką skromność.
Elu,
pozostawiłaś po sobie ogromną pustkę, której nikt nie zdoła wypełnić
Przyjaciele.
Popularne
PRZEBUDZENIE - NOWY POST NA BLOGU
Sprawdźcie nowy tekst kontekstowy do nadchodzącej premiery - 27 sierpnia "GŁOS LUDZKI / PIAF" w reż. Macieja Namysło.
Zobacz więcejKONIEC ŚWIATA W PRÓBACH
Zobacz nad czym pracujemy. Trwają warsztaty w ramach Lata w Teatrze 2021.
Zobacz więcejMARKA RADIA KRAKÓW DLA SPEKTAKLU "SOLARIS"
"W Teatrze Ludowym Marcin Wierzchowski sięga po prozę Stanisława Lema, której jednym z głównych wątków jest doświadczenie zamknięcia i odosobnienia. - To bardzo autorska interpretacja tego tekstu" - zwracał uwagę Łukasz Gazur z TVP Kultura.
Zobacz więcej