ŻEGNAMY JERZEGO STUHRA
Dzisiaj kolejna bardzo smutna wiadomość – odszedł Człowiek, który otworzył nowy okres w historii Teatru Ludowego, przyniósł ze sobą powiew świeżości i młodości, przyprowadzając ze sobą do Nowej Huty swoich studentów. JERZY STUHR. ŻEGNAMY CIĘ MISTRZU...
Jerzy Stuhr, którego zaprosił do współpracy po raz pierwszy w 1990 roku Jerzy Fedorowicz objął wtedy na wiele lat nasz Teatr we władanie. Kochali go wszyscy, i aktorzy i widzowie, czekali na pracę z nim i jego spektakle. Był gombrowiczowskim Królem Ignacym i szekspirowskim Ryszardem III. Reżyserował klasykę, ale dając jej lekkość aktualności.
Wydaje się, że jeszcze nie tak dawno obchodził na naszej scenie swój jubileusz...
A dziś dobiegła końca “epoka Stuhra” w Teatrze Ludowym. Żegnamy Cię Mistrzu i dziękujemy.
Popularne
PYZA NA POLSKICH DRÓŻKACH - NIEDZIELNE POPOŁUDNIE DLA RODZIN - 10 KWIETNIA O GODZ. 16.00
Nie zapomnijcie tylko wziąć dzieci (jeśli jesteście rodzicami), dajcie szansę na zabawę rodzicom (jeśli jesteście dziećmi) - nasz magiczny teatralny wehikuł wszystkich pomieści.
Zobacz więcejO BRACIACH PRESNIAKOW I UDAJĄC OFIARĘ SŁÓW KILKA
Udając ofiarę to czarna komedia i kryminał w jednym. Jednak autorzy nie próbują dociekać kto zabił i dlaczego, ale zadają pytanie, co stało się ze światem w którym te wszystkie zbrodnie się wydarzyły.
Zobacz więcejOLEANNA. Z NOTATNIKA REŻYSERA
O wyborze tekstu scenicznego często decyduje przypadek. Tak było z „Oleanną” Davida Mameta. Przypadkowo obejrzałem film w jego reżyserii z udziałem W. H. Macy i Debry Eisenstadt. Film widziałem kilka lat temu… Dokładnie kiedy, nie pamiętam, za to dobrze pamiętam wrażenie, jakie na mnie zrobił. Wrażenie, co najmniej dziwne…. Nie spodobała mi się wtedy gra aktorów, jakby bez wyrazu, bez emocji, uczucia.
Zobacz więcej