ZMARŁ WŁADYSŁAW BUŁKA
Mistrz drugiego planu, ciepły, życzliwy człowiek...
Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci Seniora zespołu naszego Teatru, Władysława Bułki.
Na nowohuckiej scenie występował 17 lat – od 1973 roku do 1990, ale mimo przejścia na rentę nie rozstał się z Teatrem. Zawsze był blisko, gotowy wspomóc nas swoim talentem.
Zapamiętamy Go na zawsze jako Rejenta Milczka z fredrowskiej „Zemsty” czy Sędziego z „Kraksy” Durrenmatta.
Był też mistrza drugiego planu, ciepłym, życzliwym człowiekiem.
Popularne
MÓJ IDOL, SAMOBÓJCA
Wszystko, co jest nowe, szalone, inne, zbuntowane – zawsze fascynuje. Jak jesteśmy młodzi, mamy ściany pokoi oklejone plakatami z podobiznami swoich idoli. Najczęściej nie są to ludzie, mogący być wzorem do naśladowania: geniusze ale – jednocześnie alkoholicy, narkomani z niezwykłym talentem lub osoby w depresji, porywające tłumy. Jednak twórczość jest interesująca niemal tak samo jak ich życie, które najczęściej nie jest usłane różami, ale wybrukowane traumami.
Zobacz więcejJAKI OJCIEC, TAKI SYN "MENDING FENCES" - RECENZJA SPEKTAKLU
Trudno zapomnieć o tym spektaklu, W "Mending Fences" nie ma czasu na nudę....
Zobacz więcejAMY.KLUB 27
Oprócz Amy w tekście przywołani są także inni członkowie Klubu. To próba poszukiwania odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak wielu muzyków zmarło w wieku 27 lat, co ich łączy i co mogło oznaczać dla nich budowanie własnej legendy.
Zobacz więcej