ZMARŁ WŁADYSŁAW BUŁKA
Mistrz drugiego planu, ciepły, życzliwy człowiek...
Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci Seniora zespołu naszego Teatru, Władysława Bułki.
Na nowohuckiej scenie występował 17 lat – od 1973 roku do 1990, ale mimo przejścia na rentę nie rozstał się z Teatrem. Zawsze był blisko, gotowy wspomóc nas swoim talentem.
Zapamiętamy Go na zawsze jako Rejenta Milczka z fredrowskiej „Zemsty” czy Sędziego z „Kraksy” Durrenmatta.
Był też mistrza drugiego planu, ciepłym, życzliwym człowiekiem.
Popularne
BARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej40-LAT NA SCENIE - ROZMOWA Z KRZYSZTOFEM GÓRECKIM I JACKIEM STRAMĄ
GŁOS NOWOHUCKI - 8.01.2015
Zobacz więcej"BALLADA O NOWEJ HUCIE"- PIERWSZY ETAP ZA NAMI
To historia o Nowej Hucie i jej „świętych osiedlowych” opowiedziana przez Józka Drukarza z Ogrodowego. Na poły kryminalna, na poły hagiograficzna podszyta komediowym duchem rodem z filmów Stanisława Barei
Zobacz więcej